Zobacz barmkę Roberta Lewandowskiego na ZCzuba.tv
Borussia od początku meczu sprawiała lepsze wrażenie. Gospodarze uważnie grali w obronie i starali się wyprowadzać szybkie kontry, w których duży udział miała trójka naszych reprezentantów. Sytuacji bramkowych nie było jednak najwięcej - obie drużyny starały się przede wszystkim nie stracić bramki.
O zwycięstwie Borussii i innych środowych meczach bloguje Rafał Stec
Tuż po pierwszym gwizdku świetną okazję na otworzenie wyniku meczu po prostopadłym podaniu Gundogana miał Jakub Błaszczykowski. Reprezentant Polski zdołał przerzucić piłkę nad wychodzącym z bramki Neuerem, nie trafił jednak w bramkę. Bayern starał się atakować skrzydłami, ale ani Ribery, ani Robben nie byli w stanie dokładnie dograć do napastników. Najbliżej pokonania Weidenfellera był Toni Kroos, który mocno huknął sprzed pola karnego, piłka minimalnie minęła jednak bramkę Borussii.
Radość Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA]
Borussia drugą połowę zaczęła z impetem - w przeciągu pięciu minut dobre szanse mieli Lewandowski (po indywidualnej akcji), Piszczek (strzał z dystansu) oraz Kagawa (główka po dośrodkowaniu Kuby) - za każdym razem Neuer przytomnie interweniował.
Z czasem gra się wyrównała, a Bayern zyskiwał lekką przewagę. Borussia nie zamierzała jednak rezygnować i 20 minut przed końcem meczu wrzuciła drugi bieg.
Losy meczu rozstrzygnęły się w 77. minucie - po rzucie rożnym piłka trafiła do Grosskreutza, który zdecydował się na strzał zza pola karnego. Stojący kilka metrów przed bramką Robert Lewandowski lekko musnął piłkę piętą, czym zmylił Neura. Stadion w Dortmundzie oszalał!
Borussia po tym meczu ma już 6 punktów przewagi nad Bayernem. Do końca sezonu pozostały 4 kolejki.