Mecz Polska - Portugalia. Dla Portugalczyków ważniejszy hit

W eliminacjach Euro 2008 byli faworytami, ale w dwumeczu z Polską zdobyli tylko punkt. Teraz oderwano ich od obowiązków klubowych i o zwycięstwo także może być im trudno. Początek spotkania o 20.45. Relacja Z Czuba i na żywo na Sport.pl

Awans na mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie drużyna Paulo Bento wyrwała w bólach, co nowością nie jest. Portugalczycy od lat mają problemy ze zmobilizowaniem się na mecze reprezentacji. W dwóch pierwszych meczach eliminacji uciułali ledwie punkt, później wygrywali regularnie, ale pierwsze miejsce w grupie przegrali z Danią. Na Euro dostali się po barażach z Bośnią i Hercegowiną.

Przez lata zawodzili też w sparingach, ale od zakończonego w 1/8 finału, nieudanego mundialu w RPA, przegrali tylko jeden - z Argentyną. Mistrzów świata Hiszpanów pobili 4:0.

Kopania piłki w koszulce reprezentacji w lutym gwiazdy jednak nie lubią, bo na zgrupowanie zabiera ich się w czasie walki o tytuły w kraju i Europie. Aż siedmiu piłkarzy powołanych przez Bento w najbliższych tygodniach czekają rewanże 1/8 finału Ligi Mistrzów. Mało prawdopodobne, aby Cristiano Ronaldo, Pepe, Fábio Coentrao (ze zmierzającego po mistrzostwo Hiszpanii Realu Madryt) i Naniego (z walczącego o tytuł w Anglii Manchesteru United) kibice oglądali przez 90 minut.

Nie mniejszym problemem jest piątkowy hit ligi portugalskiej Benfica - Porto. Ekipa z Lizbony niedawno wyprzedzała rywali o 4 pkt, ale dziś liderem jest Porto. - Tym meczem żyje cały kraj, dla czterech powołanych piłkarzy też jest to ważniejsze wydarzenie niż sparing z Polską. To nie tak, że lekceważymy Polskę, z kim byśmy nie grali, nie uznalibyśmy tego meczu za wyjątkowo ważny - mówi Goncalo Lopes z gazety "Diario de Noticias".

Poważnie do meczu prawdopodobnie podejdą tylko ci, którzy nie są pewni wyjazdu na Euro 2012. Powołany pierwszy raz Nelson Oliveira był gwiazdą zeszłorocznego mundialu 20-latków, Bento nazywa go przyszłością portugalskiego futbolu. Jednak w Benfice młody napastnik przegrywa rywalizację z Oscarem Cardozo i Rodrigo, regularnie występuje tylko w drugorzędnym Pucharze Ligi. - I szanse na ME ma niewielkie, podobnie zresztą jak kilku innych zabranych do Polski piłkarzy - mówi Lopes.

Z powodu kontuzji do Polski nie przylecieli napastnik Porto Silvestre Varela i pomocnik Granady Carlos Martins.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA