Obraniak był główną postacią dramatycznego spotkania w Lille, gdzie dzięki jego bramkom Bordeaux pokonało obecnych mistrzów Francji 5:4. Zawodnik przebywał na boisku od pierwszej minuty spotkania. Najpierw strzelił gola na 2:1, a już w doliczonym czasie gry ustalił wynik spotkania i tym samym pogrążył drużynę, w której występował przez prawie pięć sezonów.
"Obraniak powrócił na stadion w Lille i witany był jak bohater. Po zapewnieniu wygranej swojemu zespołowi ostatecznie opuszczał go jako czarny charakter" - pisze Goal.com.
Jeszcze jesienią reprezentant Polski był zawodnikiem Lille. Do Bordeaux przeniósł się w styczniu, bo w ekipie mistrzów Francji był głównie rezerwowym, a zależało mu na regularnych występach przed Euro 2012.
W meczu z Lille oprócz dwóch bramek zaliczył też asystę. W sumie w sezonie ma już pięć trafień. W barwach Bordeaux był to jego trzeci gol. Wcześniej pokonał już bramkarza Toulousy (Bordeaux wygrało 2:0).
Zespół Obraniaka z 33 punktami zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli.
Orgie, bójki i doping - największe skandale w angielskiej piłce
Ligue 1: Obraniak: Starałem się odwdzięczyć ?