Tak grała Polska z Węgrami. OCENY

Jakub Błaszczykowski znów najlepszy, reszta poprawnie, a obrona słabo. Polacy pokonali Węgrów, choć mało efektownie.

A Ty kogo powołałbyś na miejscu Smudy? Dyskutuj na Facebooku - Polska biało-czerwoni ?

Łukasz Fabiański - 3. Nie miał wiele do roboty. Kilka razy łapał strzały zza pola karnego, a raz wygrał sytuację sam na sam, potem wyłapywał dośrodkowania. Źle interweniował na początku drugiej połowy i tylko przez gapiostwo węgierskiego napastnika Polska nie straciła gola. Za utratę gola nie ponosi winy.

Grzegorz Wojtkowiak - 3. W pierwszej połowie grał na prawej obronie i kilka razy włączył się w akcje ofensywną. W drugiej na środku, gdzie nie upilnował strzelającego gola Priskina.

Marcin Wasilewski - 2. Smuda z uporem godnym lepszej sprawy wystawia go w środku obrony, choć znów okaząło się, że nie czuje się tam tak dobrze jak na prawej stronie. Gdy trzeba zablokować rywala, radził sobie dobrze. Gdy trzeba było go upilnować przy dośrodkowaniu - już gorzej. Przy golu dla Węgrów nie bardzo wiedział co się dzieje.

Arkadiusz Głowacki - 2. Niepewny na środku obrony. Zostawił rywalom za dużo miejsca w polu karnym. Kilka razy pogubił się, co dało Węgrom szansę na groźny strzał.

Marcin Komorowski - 2. Zagrał na lewej obronie, na której od wielu miesięcy nie grał w Legii i węgierskich prawoskrzydłowych powstrzymywał bez problemu do momentu straty gola. Gorzej z grą do przodu, bo za linią środkową nie było go widać.

Dudka: nie pamiętam gry w Polsce przy mniejszej publiczności

Adam Matuszczyk - 3. Przerywał akcje Węgrów, ale w ataku prawie go nie było.

Dariusz Dudka - 3. Trafił do Klubu Wybitnego Reprezentanta, choć jego występ nie był wybitny, co najwyżej poprawny. Robił dużo zamieszania i przeszkadzał rywalom, gdy rozgrywali piłkę, ale sam niewiele wniósł do ataku.

Jakub Błaszczykowski - 5. Kapitan reprezentacji Polski znów jednym z najlepszych w zespole. Wypracował oba gole. Kilka razy popisał się ładnymi prostopadłymi podaniami do przodu. Mozolnie pracował w obronie i zaliczył kilka przechwytów. Czy trener Borussii Dortmund tego nie widzi.

Adrian Mierzejewski - 4. Bardzo aktywny. Świetnie kontrolował piłkę. Obok Błaszczykowskiego napędzał akcje ofensywne Polaków. Miał udział przy pierwszym golu, bo to jego strzał dobijał Brożek. Gdyby tylko był dokłądniejszy pod bramką, bo miał okazje, by strzelić gola.

Maciej Rybus - 3. Zaczął bardzo dobrze, od efektownego podania do Mierzejewskiego. Widać było, że czeka na piłkę i radził sobie w tłoku, ale już przed przerwą opadł z sił.

Paweł Brożek - 3. Różnica między Robertem Lewandowskim a nim jest taka, że ten pierwszy panuje nad piłką i umie ja przyjąć, a ten drugi nie zawsze. Strzelił gola, co nie było trudne, bo miał do bramki kilka metrów i bramkarza leżącego na murawie. Ale mógł strzelić jeszcze co najmniej dwa, gdyby tylko panował nad futbolówką.

Rafał Murawski - 3. Wszedł na boisko w drugiej połowie. Częściej próbował grać do przodu niż Dudka i Matuszczyk, ale niewiele z jego zagrań wynikało.

Smuda wciąż wielu problemów kadry nie rozwiązał. Oto one

 

Czytaj relację Z Czuba z meczu Polska - Węgry ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.