Reprezentacja zremisowała z Koreą Południową

Reprezentacja Polski po 29 minutach towarzyskiego meczu prowadziła z Koreą Południową po bramce Roberta Lewandowskiego. W drugiej połowie Koreańczycy po fatalnych błędach obrony zdołali wbić nam dwie bramki. Uratowała nas nieustępliwość Błaszczykowskiego, choć wielu powodów do optymizmu nie ma.

Kibicujemy polskiej kadrze! Pokażmy ilu nas jest - Facebook Gramy Euro 2012 ?

Koreańczycy przeważali od początku meczu, choć nie potrafili przełożyć tego na sytuacje bramkowe. Wracający do bramki Łukasz Fabiański tylko raz został zmuszony do interwencji, choć kilka razy gospodarze groźnie podchodzili pod pole karne.

W ofensywie nie radziliśmy sobie najlepiej. Aż do 29. minuty, gdy pierwszy raz błysnął duet z Borussii Dortmund - Kuba Błaszczykowski mocno huknął sprzed pola karnego, piłka odbiła się od poprzeczki i skozłowała tuż przed linią bramkową. Dopadł do niej Robert Lewandowski i bez trudu z bliska wepchnął ją do siatki. Po chwili bliski podwyższenia na 2:0 był Murawski, jednak Sung-Ryong Jung wybił piłkę na rzut rożny.

Od początku drugiej połowy Koreańczycy przejęli inicjatywę. Reprezentacja Polski cofnęła się do obrony i tylko sporadycznie gościła na połowie przeciwników. Opór został złamany w 66. minucie. Żaden z obrońców nie sięgnął mocno bitego w pole karne dośrodkowania, aamykający z prawej strony akcję Ji oddał piłkę do nabiegającego Park Ju-Younga, który z bliska zapakował ją do bramki. Ani Perquis, ani Wojtkowiak nie zdążyli zareagować.

Gospadarze chcieli pójść za ciosem i tylko dobre interwencje Łukasza Fabiańskiego uchroniły nas przed stratą bramki. W międzyczasie fatalne pudło w sytuacji sam na sam zaliczył Paweł Brożek (zmienił Lewandowskiego). Niewykorzystana sytuacja zemściła się. Po świetnym kontrataku Łukaszowi Fabiańskiemu drugi raz w tym meczu szans nie dał Park Ju-Young.

Smuda próbował zmienić obraz meczu, wpuścił na boisko Mierzejewskiego i Peszkę, jednak jakość gry wciąż był mizerna. Do wyrównania udało się jednak doprowadzić - nieustępliwy Błaszczykowski przejął piłkę przed polem karnym i strzałem między nogami bramkarza uciszył koreańską publikę.

Kolejny mecz towarzyski Polacy rozegrają we wtorek z Białorusią. Relacja ZCzuba i na żywo od 20.30 w Sport.pl

Relacja ZCzuba i na żywo z meczu Korea Południowa - Polska  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.