Polska gra z Meksykiem: Kto wykorzysta szansę

Trener Franciszek Smuda ostatnio koncentrował się na zgrywaniu pierwszej jedenastki. Tym razem w meczu z silnym rywalem sprawdzi zmienników. Wystąpią Tytoń, Wasilewski, Matuszczyk i Brożek. Relacja Zczuba i na żywo od godz. 20 w Sport.pl

Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?

Selekcjoner, od początku pracy domagający się sprawdzianów z mocarzami, musi być zachwycony. Z tak cenionymi drużynami jego drużyna nie grała od czerwca ubiegłego roku, gdy zmierzyła się z szykującymi się do mistrzostw świata Serbią (0:0) i Hiszpanią (0:6). Teraz Polacy spotkają się z zespołami, które w RPA dobiły do fazy pucharowej. Dziś w Warszawie z Meksykiem (odpadł w 1/8 finału z Argentyną), a we wtorek w Gdańsku z Niemcami (zdobyli brązowy medal).

Smuda chciał z takimi siłaczami sprawdzać pierwszą jedenastkę, ale od początku zgrupowania narzeka: liczy piłkarzy kontuzjowanych (Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Boenisch, Polanski, Peszko) i zawieszonych (Piszczek). - Marzę, żebyśmy wreszcie trenowali w pełnym składzie. Od dwóch lat nie mam takiego komfortu, ale tak źle jak teraz jeszcze nie było. A rywale są bardzo mocni - wzdycha selekcjoner.

Dziś szanse dostaną więc rezerwowi, których Smuda rzadko wypuszcza na boisko, bo zależy mu, by najważniejsi piłkarze coraz lepiej się rozumieli.

Tak trenuje Damian Perquis w reprezentacji Polski

Paweł Brożek w meczach o punkty się nie sprawdzał, zawiódł w eliminacjach do ostatniego mundialu, w klubach odbijał się od rywali klasy europejskiej. Wyrósł na drugiego napastnika kadry po urazach Artura Sobiecha i Michała Kucharczyka. Ten sezon może być dla 28-letniego już snajpera najważniejszy w karierze. Z Trabzonsporem zagra w Lidze Mistrzów, w której nie zachwycał żaden polski napastnik od czasów Krzysztofa Warzychy. W tym roku zagrał w kadrze ledwie 67 minut, ale dziś będzie miał okazję, by pokazać, że zasługuje na wyjazd na Euro 2012, bo pewniaka Roberta Lewandowskiego przez cały tydzień bolała łydka. Z Meksykiem zagra najwyżej pół godziny, od początku wyjdzie z Niemcami. - Robert nie odczuwa już bólu, ale w pierwszym składzie wystąpi Paweł - zapowiedział wczoraj Smuda.

Po kontuzjach Polanskiego i Murawskiego (są minimalne szanse, że wystąpi we wtorek) do pierwszej jedenastki wróci Adam Matuszczyk. Rok temu piłkarz Köln zagrał świetnie z Amerykanami. Strzelił gola, po jego podaniach Polacy zaczynali większość ataków. Drugiego równie kreatywnego piłkarza Smuda w środku pomocy nie ma. 22-letni piłkarz z powodu kontuzji opuścił marcowe spotkania i w czerwcu był już tylko rezerwowym. Z Meksykiem musi zachwycić, bo na żadnej pozycji selekcjoner nie ma tak dużego wyboru. Bez Murawskiego Smuda kadry sobie nie wyobraża, bardzo wierzy w Polanskiego. A jest jeszcze przecież Dariusz Dudka.

Na przekonaniu selekcjonera bardzo zależy Marcinowi Wasilewskiemu. Prawy obrońca Anderlechtu dwa lata temu doznał ciężkiej kontuzji, teraz pierwszy raz został powołany przez Smudę. I nic się nie zmienił. Nie ma piłkarza, który z taką pasją walczyłby na treningach. W środowej gierce powstrzymywał grającego na lewym skrzydle Patryka Małeckiego, pomagał w atakach, raz wpadł w pole karne i oddał niecelny strzał. We wtorek wywalczył karnego. Pewniakiem Smudy na prawej obronie jest Piszczek, ale 31-letni defensor Anderlechtu liczy, że zostanie co najmniej jego zmiennikiem. Selekcjoner zapowiada, że jesienią piłkarz zostanie wypróbowany w środku defensywy.

Smuda do Perquisa: "Mów ile wlezie"

Zmiana w bramce nie wynika z kontuzji. Wojciech Szczęsny jest zdrowy i pewny miejsca w pierwszej jedenastce Arsenalu oraz kadry. Ale selekcjoner chce dać szansę Przemysławowi Tytoniowi. Od czerwca 2009 roku 24-latek dostał najwięcej powołań ze wszystkich bramkarzy reprezentacji, ale grał rzadko. Kiedy miał wejść między słupki w czerwcu, przeszedł operację barku. Wcześniej przyjeżdżał na zgrupowania jako bramkarz średniej Rody Kerkrade, ostatnio przeprowadził się do mierzącego w mistrzostwo PSV.

Dziś sprawdzi go Javier Hernández z Manchesteru United, regularnie strzelający gole w najsilniejszej lidze świata. Zmartwieniem Matuszczyka będzie Giovani dos Santos z Tottenhamu, najbardziej kreatywny piłkarz reprezentacji Meksyku. 22-letni rozgrywający zmarnował kilkanaście miesięcy na wycieczki po barach, ale w tym roku się uspokoił. Był jednym z najlepszych piłkarzy Złotego Pucharu CONCACAF, który Meksykanie wygrali. - To silna drużyna, porównuję ją do Urugwaju, Argentyny i Brazylii - twierdzi Smuda.

Jeśli zmiennicy wykorzystają szansę, na kilku pozycjach Smuda wreszcie doczeka się konkurencji. Ale i tak do samych mistrzostw będzie drżał o zdrowie liderów.

19

obrońców wypróbował w pierwszej jedenastce Franciszek Smuda. Wasilewski będzie 20. Liczyliśmy tylko sparingi w terminach FIFA

Prawdopodobny skład Polski: Tytoń - Wasilewski, Głowacki, Jodłowiec, Wawrzyniak - Matuszczyk, Dudka - Błaszczykowski, Mierzejewski, Obraniak - Brożek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.