6. kolejka polskiej ligi. Legia powiększyła przewagę, remis Wisły

Legia wygrała w Wodzisławiu z Odrą i ma już 4 punkty przewagi nad Wisłą. W grupie walczącej o utrzymanie Stomil przerwał pasmo pięciu kolejnych remisów, a Groclin przegrał po raz czwarty z rzędu na własnym boisku.

6. kolejka polskiej ligi. Legia powiększyła przewagę, remis Wisły

Legia wygrała w Wodzisławiu z Odrą i ma już 4 punkty przewagi nad Wisłą. W grupie walczącej o utrzymanie Stomil przerwał pasmo pięciu kolejnych remisów, a Groclin przegrał po raz czwarty z rzędu na własnym boisku.

Zwycięstwo zapewnił Legii Sylwester Czereszewski, który oddał wiosną trzy celne strzały i strzelił trzy gole.

- Cztery punkty przewagi nad Wisłą to nie jest dużo, ale nie jest mało. Lekki komforcik psychiczny jest - mówił najlepszy na boisku Jacek Zieliński.

Komfortu nie ma za to w Groclinie. - Tak grać nie można - mówił po sensacyjnej porażce ze Stomilem trener piłkarzy z Grodziska Bogusław Kaczmarek, który już niedługo może stracić pracę.

Dariusz Wdowczyk może być pewny posady w Widzewie, ale jego zespół (obserwowany przez potencjalnego sponsora - szefa TVN Mariusza Waltera) rozegrał jeden z najgorszych meczów w sezonie. Zwycięstwo nad Śląskiem zawdzięcza tylko świetnej postawie 35-letniego bramkarza Zbigniewa Robakiewicza. Jednym z najgorszych na boisku był reprezentacyjny pomocnik Arkadiusz Bąk.

W Radomsku najsłabszy był Sławomir Wojciechowski, który zmarnował dwie dobre sytuacje. Za to dwa gole strzelił KSZO Marcin Folc, który wybiegł w podstawowym składzie tylko dlatego, że Marcina Bojarskiego PZPN zawiesił za uderzenie sędziego. Trzeciego gola - pierwszego gola w polskiej lidze - zdobył Dawid Banaczek.

W Lubinie piłkarze Zagłębia i Górnika do tego stopnia nie chcieli zrobić sobie krzywdy, że napastnik gospodarzy Dobi zamiast strzelić do bramki, niespodziewanie wybił piłkę za linię końcową boiska.

- Piłkarze Górnika krzyczeli, abym wybił piłkę. No to wybiłem - tłumaczył Albańczyk. - Widziałem, że bramkarz przeciwników już się podniósł, ale dla mnie zdrowie człowieka jest najważniejsze.

- Przez chwilę byłem zamroczony, ale szybko się pozbierałem i czekałem na rozwój akcji. Jakkolwiek by na to patrzeć, Dobi zachował się bardzo fair - mówił bramkarz Piotr Lech.

Kasperczak nie pomógł

We wtorek zmiana trenera (Henryk Kasperczak zastąpił w sobotę Franciszka Smudę) nie poprawiła gry mistrzów Polski - Wisła Kraków tylko zremisowała na własnym boisku z GKS Katowice 1:1.

Krakowianie właściwie stworzyli w całym meczu tylko jedną bardzo groźną sytuację podbramkową (nie wykorzystał jej Igor Sypniewski). Gola zdobyli po silnym strzale z prawie 30 metrów Marcina Baszczyńskiego.

Bartczak zapewnił 3 punkty Polonii

W drugim rozegranym we wtorek meczu grupy mistrzowskiej Polonia pokonała Amikę Wronki. Dzięki temu zwycięstwu warszawianie awansowali na trzecie miejsce w grupie. Do Wisły mają już tylko punkt straty.

Jedynego gola dla stołecznego zespołu w meczu Amiką zdobył Mateusz Bartczak, który zastąpił w ataku pauzującego za żółte kartki Bartosza Tarachulskiego.

GRUPA MISTRZOWSKA

Odra Wodzisław - Legia Warszawa 0:1 (0:1).

BRAMKA: Sylwester Czereszewski (42). ŻÓŁTE KARTKI: Marcin Malinowski (Odra), Siergiej Omeliańczuk (Legia). SĘDZIOWAŁ: Krzysztof Zdunek (Łódź). Widzów 3 000.

Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 0:0.

ŻÓŁTE KARTKI: Robert Górski (Ruch), Maciej Kaczorowski, Marek Walburg (Pogoń).

SĘDZIOWAŁ: Piotr Wieczerzak (Kraków). Widzów 1642.

Wisła Kraków - GKS Katowice 1:1 (1:1).

BRAMKI: dla Wisły - Marcin Baszczyński (42); dla GKS - Krzysztof Gajtkowski (41). ŻÓŁTE KARTKI: Marcin Baszczyński (Wisła), Mirosław Widuch i Marek Świerczewski (GKS). SĘDZIOWAŁ: Piotr Siedlecki (Szczecin). Widzów 7 000.

Polonia Warszawa - Amica Wronki 1:0 (1:0).

BRAMKA: Mateusz Bartczak (29). ŻÓŁTE KARTKI: Mateusz Bartczak, Maciej Bykowski (Polonia). SĘDZIOWAŁ: Ryszard Wójcik (Opole). Widzów 1 600.

1. Legia Warszawa 6 28 8-4

2. Wisła Kraków 6 24 9-7

3. Polonia Warszawa 6 23 8-7

4. Amica Wronki 6 22 10-5

5. GKS Katowice 6 19 6-8

6. Odra Wodzisław 6 19 3-10

7. Pogoń Szczecin 6 18 4-4

8. Ruch Chorzów 6 18 5-8

GRUPA SPADKOWA:

Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 2:0 (0:0).

BRAMKI: Arkadiusz Bąk (71-karny), Maxwell Kalu (89). ŻÓŁTE KARTKI: Mariusz Gostyński, Arkadiusz Bąk, Marcin Morawski (Widzew), Dariusz Filipczak, Jarosław Lato, Ireneusz Gortowski, Krzysztof Szewczyk (Śląsk). SĘDZIOWAŁ: Jacek Granat (Warszawa). WIDZÓW 6 000.

Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 0:0.

ŻÓŁTE KARTKI: Tomasz Romaniuk (Zagłębie), Robert Kolasa, Rafał Kocyba, Piotr Gierczak (Górnik). CZERWONA KARTKA: Tomasz Romaniuk (78, Zagłębie, za drugą żółtą). SĘDZIOWAŁ: Mirosław Ryszka (Warszawa). Widzów 1 000.

RKS Radomsko - KSZO Ostrowiec 3:0 (1:0).

BRAMKI: Marcin Folc - dwie (28, 83), Dawid Banaczek (57). ŻÓŁTA KARTKA: Dariusz Pietrasiak (KSZO). SĘDZIOWAŁ Krzysztof Słupik (Tarnów). Widzów 3000.

Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - Stomil Olsztyn 1:2 (0:2).

BRAMKI: dla Stomilu - Tomasz Lenart (21), Marek Kwiatkowski (25); dla Groclinu - Grzegorz Rasiak (53). ŻÓŁTE KARTKI: Tomasz Wieszczycki, Krzysztof Kozłowski (Groclin), Maciej Lewna, Tomasz Lenart (Stomil). CZERWONA KARTKA: Krzysztof Kozłowski (Groclin) - za drugą żółtą za faul. SĘDZIOWAŁ: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: około 800.

9. Zagłębie Lubin 6 19 7-5

10. Widzew Łódź 6 18 8-3

11. RKS Radomsko 6 18 8-4

12. Górnik Zabrze 6 15 5-5

13. Stomil Olsztyn 6 13 5-4

14. KSZO Ostrowiec 6 13 5-9

15. Groclin Grodzisk 6 12 6-9

16. Śląsk Wrocław 6 11 4-7

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.