W sobotę piłkarska reprezentacja Polski rozegra swój trzeci mecz w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2010. Tym razem przeciwnikiem biało - czerwonych będzie reprezentacja Czech. W bramce rywali stanie numer jeden londyńskiej Chelsea Petr Cech.
- Sądziłem, że łatwo wam pójdzie ze Słowenią, a musieliście się nieźle napocić, żeby uzyskać remis. Ale i tak jesteście groźni. Waszym atutem jest zwłaszcza przygotowanie taktyczne - mówi Cech.
Ostatni mecz Polski i Czech zakończył się zwycięstwem podopiecznych Leo Beenhakkera 2:0.
- Na Cyprze zagraliśmy słabiutko i zasłużenie przegraliśmy 0:2. Zapewniam was jednak, że drugi raz nie pójdzie tak łatwo. Musicie uważać zwłaszcza na Milana Barosa. Chłopak odrodził się w Galatasaray. Strzela gola za gole - przestrzega bramkarz Chelsea.
Czeski golkiper wypowiedział się także na temat Artura Boruca, którego uznaje ze jednego z najlepszych bramkarzy świata.
- To jeden z dziesięciu najlepszych bramkarzy świata, a na pewno numer jeden w lidze szkockiej. Tak w ogóle to chciałem powiedzieć, że macie kilku bardzo dobrych golkiperów. Na przykład Łukasza Fabiańskiego. To wielki talent - kończy Cech.