W czwartek trzecia runda Pucharu UEFA

W najciekawszym meczu trzeciej rundy Pucharu UEFA dwukrotny finalista Ligi Mistrzów FC Valencia, niepokonana w europejskich pucharach od 31 spotkań, zmierzy się na stadionie Mestalla z mistrzem Szkocji Celtikiem Glasgow

W czwartek trzecia runda Pucharu UEFA

W najciekawszym meczu trzeciej rundy Pucharu UEFA dwukrotny finalista Ligi Mistrzów FC Valencia, niepokonana w europejskich pucharach od 31 spotkań, zmierzy się na stadionie Mestalla z mistrzem Szkocji Celtikiem Glasgow

Valencia, pogromca Legii Warszawa w poprzedniej rundzie, jest także jedyną niepokonaną drużyną w lidze hiszpańskiej - nie przegrała żadnego z 13 spotkań. Nie znaczy to jednak, że wszystko w zespole funkcjonuje wspaniale. Większość ligowych spotkań skończyła się wynikiem 0:0. Kibice i działacze powoli tracą cierpliwość, toteż czujący zagrożenie swej posady trener Rafael Benitez, który przed sezonem zastąpił uwielbianego Hectora Cupera (obecnie w Interze Mediolan), wezwał fanów do wyrażenia poparcia i gorącego dopingu. - Celtic to bardzo wymagający rywal, udowodnił to w spotkaniach z Juventusem Turyn w Lidze Mistrzów, z której odpadł bardzo nieszczęśliwie - stwierdził Benitez.

Po miesięcznej kontuzji (złamanie żebra) do gry wraca reprezentacyjny bramkarz Hiszpanii Santiago Canizares, ale przeciwko Szkotom nie zagra argentyński lewoskrzydłowy Kily Gonzalez, który został odsunięty od drużyny za dyskusje z trenerem. Argentyńczyk obraził się za szybkie zdjęcie go z boiska w niedzielnym, ligowym meczu z Tenerife.

Zdaniem menedżera Celticu Martina O'Neilla i bez znakomitego argentyńczyka faworytem w tym spotkaniu zdecydowanie będą gospodarze. - Wszystko, co postaramy się osiągnąć w tym bardzo trudnym meczu, to zająć dobrą pozycję przed rewanżem na Celtic Park. W Lidze Mistrzów Hiszpanie grali naprawdę świetnie, a i w tej edycji Pucharu UEFA zdobyli grad goli - stwierdził, mając zapewne na myśli sześć bramek strzelonych Legii. Jego zespół czeka ciężki tydzień. Trzy dni po meczu z Valencią Celtic czekają derby Glasgow z Rangersami. - Idealne byłoby zdobycie w tych dwóch spotkaniach czterech punktów - dodał O'Neill.

W czwartek grają:

Servette Genewa - Hertha Berlin; FC Kopenhaga - Borussia Dortmund; AC Parma - Broendby Kopenhaga; Slovan Liberec - Real Mallorca; PAOK Saloniki - PSV Eindhoven; Ipswich Town - Inter Mediolan; Glasgow Rangers - Paris Saint-Germain; Grasshoppers Zurych - Leeds United; Club Brugge - Olympique Lyon; Feyenoord Rotterdam - SC Freiburg; Fiorentina - OSC Lille; AC Milan - Sporting Lizbona; AEK Ateny - Litex Łowecz; CF Valencia - Celtic Glasgow.

Mecze wtorkowe:

Girondins Bordeaux - Roda JC Kerkrade 1:0 (0:0); Hapoel Tel Awiw - Lokomotiw Moskwa 2:1 (1:0).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.