Liga angielska. 10. kolejka

Po raz pierwszy od 1992 roku Manchester United przegrał na własnym boisku spotkanie, w którym prowadził. Sprawcą historycznego zwycięstwa nad ?Czerwonymi Diabłami? jest rewelacyjny beniaminek z Bolton.

Liga angielska. 10. kolejka

Po raz pierwszy od 1992 roku Manchester United przegrał na własnym boisku spotkanie, w którym prowadził. Sprawcą historycznego zwycięstwa nad "Czerwonymi Diabłami" jest rewelacyjny beniaminek z Bolton.

Kibice mistrzów Anglii oczekiwali, że ich MU efektownym sukcesem zmyje z siebie hańbę po fatalnym występie w środę w Lidze Mistrzów z Deportivo la Coruna (2:3). Manchester United po raz pierwszy zmierzył się z Bolton 109 lat temu i choć to rywale mieli na koncie więcej zwycięstw (38 -36), to jednak MU wygrał siedem z ostatnich dziewięciu pojedynków.

Zaczęło się po myśli gospodarzy. W 25. minucie gola z rzutu wolnego zdobył najdroższy piłkarz na Wyspach Argentyńczyk Juan Veron (28,1 mln funtów). Bolton odpowiedział już 10 minut później po strzale Kevina Nolana, który pokonał bezradnego Fabiena Bartheza. Na głowę Francuza spadła fala krytyki po dwóch błędach w meczu z Deportivo, które kosztowały MU porażkę. "Niech przestanie rozdawać uśmiechy na prawo i lewo, a skupi się na grze" - można przeczytać na stronie internetowej klubu. Statystycy obliczyli, że w tym sezonie Barthez broni 50 proc. strzałów, przy 82 proc. w ubiegłym sezonie. Jak dotąd tylko raz (w dziesięciu meczach) udało mu się zachować czyste konto, a w całym poprzednim sezonie aż 14 razy.

Piłkarze MU stanęli jednak murem za swoim bramkarzem. - Błędy zdarzają się każdemu, nawet najlepszym. Lepiej teraz niż w ostatniej kolejce, decydującej o mistrzowskim tytule - stwierdził rodak Bartheza obrońca Mickael Silvestre. W sobotę na Old Trafford Barthez znów bronił dobrze, błędy popełniali jednak jego koledzy. Sześć minut przed końcem zawinił Wes Brown i Michael Ricketts zdobył decydującą bramkę. Była to pierwsza porażka MU na Old Trafford od dziesięciu miesięcy.

Wielu fanów mistrza Anglii zatęskniło być może za czasami, gdy na Old Trafford grał Peter Schmeichel. Duński bramkarz też zaskoczył wszystkich, zdobywając w sobotę dla Aston Villi gola ładnym strzałem głową. Jego zespół przegrał jednak na Godison Park z Evertonem 2:3.

Grający dla swego chorego menedżera Gerarda Houlliera, który tydzień temu podczas meczu z Leeds doznał ataku serca i przeszedł 11-godzinną operację, piłkarze Liverpoolu w efektownym stylu pokonali na wyjeździe ostatni w tabeli Leicester 4:1. Tymczasem "Sunday Mirror" napisał, że lekarze będą radzili Houllierowi zerwanie z futbolem po zakończeniu rehabilitacji, bowiem powrót do stresującej pracy będzie mógł mieć "fatalne konsekwencje dla jego zdrowia". Chwilowo zastępuje Francuza jego asystent Phil Thompson, prasa nie daje mu jednak szans na dłuższy kontrakt. "The Times" przypomina, że obaj panowie pracowali na zasadzie "zły gliniarz, dobry gliniarz". Znany z zamiłowania do surowej dyscypliny Thompson był tym złym.

Hat-trick dla The Reds zdobył enfant terrible Merseyside - Fowler, a Jerzego Dudka pokonał w 58. min strzałem nie do obrony Dennis Wise.

ARSENAL - BLACKBURN ROVERS 3:3 (0:1): Pires (48.), Bergkamp (53.), Henry (78.) - Gillespie (41.), Dunn (58., 89.).

DERBY COUNTY - CHARLTON ATHLETIC 1:1 (1:0): Ravanelli (15.) - Euell (73.)

EVERTON - ASTON VILLA 3:2 (1:0): Watson (31.), Radzinski (59.), Gravesen (62.) - Hadji (71.), Schmeichel (90.).

LEICESTER CITY - LIVERPOOL 1:4 (0:3): Wise (58.) - Fowler (5., 43., 90.), Hyyppia (10.)

MANCHESTER UNITED - BOLTON WANDERERS 1:2 (1:1): Veron (25.) - Nolan (35.), Ricketts (84.)

WEST HAM UNITED - SOUTHAMPTON 2:0 (0:0): Kanoute (53., 81.).

FULHAM - IPSWICH TOWN 1:1 (1:0): Hayles (23.) - Wright (55.)

NEWCASTLE UNITED - TOTTENHAM HOTSPUR 0:2 (0:2): Speed (8. samob.), Poyet (20.)

LEEDS UNITED - CHELSEA 0:0

Middlesbrough gra z Sunderlandem w poniedziałek

1. Leeds 9 19 12-3

2. Arsenal 9 18 21-8

3. Man Utd. 9 17 26-16

4. Liverpool 8 16 15-9

5. Aston Villa 8 15 13-6

6. Bolton 10 15 12-11

7. Chelsea 8 14 12-7

8. Tottenham 10 14 16-14

9. Newcastle 9 14 15-13

10. Everton 9 14 15-12

11. Blackburn 10 13 18-14

12. Sunderland 9 12 9-10

13. Charlton 8 10 8-8

14. Fulham 9 8 8-11

15. Middlesbrough 9 8 8-17

16. West Ham 8 8 7-16

17. Ipswich 9 7 7-12

18. Derby 9 6 7-16

19. Southampton 8 6 5-14

20. Leicester 10 5 6-23

Najskuteczniejsi

8 - Hasselbaink (Chelsea), Henry (Arsenal)

5 - Phillips (Sunderland), Ziege (Tottenham), Ricketts (Bolton), Ravanelli (Derby)

Copyright © Agora SA