- Musiałem to wyleczyć, żeby w nowym sezonie być w pełni sił - powiedział Garguła. - Zabieg nie był przyjemny. Pełna narkoza, a ból odczuwam jeszcze teraz, 24 godziny po operacji. Podobno zrobił się jakiś krwiak, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku - dodał piłkarz.
Operacja na polskim rozgrywającym polegała na wszczepieniu specjalnych siatek wzmacniających mięśnie brzucha i pachwiny. - Lekarze zrobili mi trzy nakłucia, a potem wprowadzili tworzywo, które ma sprawić, że pachwiny i brzuch będą mocniejsze - opowiadał Garguła. - Wielu piłkarzy przechodziło taki zabieg. To przy obciążeniach w dzisiejszej piłce nie jest rzadkością.
Garguła będzie mógł pomarzyć o treningach dopiero za dwa, trzy tygodnie.
więcej w "Fakcie"