Upadek Realu - trzecia porażka z rzędu

?Królewscy" w fatalnym stylu przegrali w Barcelonie z Espanyolem. Mecz kończyli w dziewiątkę. To trzecia porażka Realu Madryt w ciągu ostatnich siedmiu dni, wliczając poprzednią kolejkę (porażka z 2:3 z Celtą Vigo) i Ligę Mistrzów (0:3 z Lyonem).

Real pogrążył Jarque, który zdobył bramkę głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego byłego gracza Barcelony Ivana de La Penii. Real znów zagrał bez pomysłu, wolno, niedokładnie. Zawodziły stare gwiazdy, a w końcówce nerwy puściły nowym nabytkom prezesa Florentino Peresa. Z czerwonymi kartkami wylecieli z boiska - Sergio Ramos (powalił wychodzącego na czystą pozycję de La Penę) i Julio Baptista (za brutalny faul na Jonathanie Soriano).

Hiszpańskie media czują że w Realu zanosi się na jakieś przesilenie. Wszystkie przywołują, że rok temu, też po trzeciej kolejce i po... niemal identycznej sekwencji porażek (0:3 w LM z Leverkusen, 0:1 w lidze z Espanyolem) do dymisji podał się ówczesny trener Realu Jose Antonio Camacho.

Niedzielna rywalizacja Madrytu z Barceloną skończyła się jednak innym meczem. W Madrycie Atletico podejmowało mistrza Hiszpanii Barcelonę. Pierwszego gola zdobył dla gości Kameruńczyk Samuel Eto'o, ale potem bramki strzelali już tylko snajperzy Atletico - najpierw Fernando Torres i Mateja Kezman.

Valencia zremisowała z Deportivo

Liderujące po dwóch kolejkach Deportivo uratowało w 84. min punkt na Estadio Mestalla w Walencji (2:2). Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę.

Dłużej, bo od 43. min po czerwonej kartce dla Baraji za brutalny atak na Manuela Pablo, w osłabieniu grali gospodarze. Depor prowadziło wtedy już po golu Diego Tristana i droga do zwycięstwa wydawała się prosta. W 50. min Andrade zagrał piłkę ręką i sędzia podyktował karnego. Villa strzelił z 11 metrów, ale Molina zatrzymał piłkę. Wtedy arbiter nakazał powtórkę, bo jego zdaniem gracze Deportivo wbiegli w pole karne zanim gracz Valencii dotknął piłki. Nikt z gospodarzy nie chciał strzelać drugi raz. Villa nie miał wyjścia. Za drugim razem jednak wyrównał. Protestujący przeciw powtórzeniu karnego Munitis dostał żółtą kartkę, a dziewięć minut później drugą za zagranie ręką i musiał opuścić boisko. Szanse się wyrównały. Kiedy w 80. min obrońca Miguel zdobył bramkę dla Valencii wydawało się, że goście, którzy zaczęli sezon od dwóch wygranych, muszą przegrać. Cztery minuty później wyrównał Sergio. Po fatalnym ubiegłym sezonie, oba zespoły walczą o powrót do czołówki. Na razie jedni i drudzy nie przegrali meczu.

Wyniki 3. kolejki:

Sobota:

VALENCIA - DEPORTIVO LA CORUNA 2:2 (0:1): Villa (51. karny), Miguel (80. ) - Tristan (24.), Sergio (83.)

MALLORCA - REAL SOCIEDAD 5:2 (1:2): Yordi (5.), Arango (58., 60., 86.), Choutos (90.+1) - Novo (20.), Prieto (45.)

Niedziela:

CADIZ - VILLAREAL 1:1 (1:1): Oli (45.+1) - Jose Mari (38.)

CELTA VIGO - RACING SANTANDER 0:1 (0:0): Casquero (60.)

ATHLETIC BILBAO - MALAGA 1:2 (0:0): Lacruz (89.) - Edgar (84.), Hidalgo (90.+2)

ALAVÉS - GETAFE 3:4 (2:3): Nene (5. karny, 12., 65. karny) - Gavilan (7.), Riki (24., 38.), Pernia (50.)

OSASUNA - SEWILLA 1:0 (0:0): Lopez (62.)

BETIS SEVILLA - REAL SARAGOSSA 0:0

ESPANYOL BARCELONA - REAL MADRYT 1:0 (0:0): Jarque (68.)

ATLETICO MADRID - BARCELONA 2:1 (1:1): Torres (17.), Kezman (48.) - Eto'o (6.)

Najskuteczniejsi

3 - Arango (Mallorca), Riki (Getafe), Nene (Alaves), Eto'o (Barcelona)

Czy Real powinien zmienić trenera?
Copyright © Agora SA