Działacze i szkoleniowcy Górnika zadecydowali wczoraj o rozwiązaniu umów z dwoma kolejnymi piłkarzami. Po rozstaniu z Michałem Probierzem tym razem skrócono kontrakty z Nogawą i Niżnikiem. Obaj zawodnicy mieli umowy obowiązujące do 2005 roku, jednak po wczorajszych decyzjach skończą się one już 30 czerwca.
Jak udało nam się dowiedzieć, na liście zawodników do ewentualnej wymiany czy sprzedaży znalazł się m.in. Błażej Radler, reprezentant polskiej młodzieżówki, który ostatni rok miał dość przeciętny. Nie jest natomiast jasne, czy w Górniku pozostanie 37-letni Kazimierz Moskal. Na testach pojawił się natomiast bramkarz Piotr Leciejewski, 19-letni zawodnik Lecha Zielona Góra.
Do końca czerwca mają się wyjaśnić wszystkie sprawy transferowe. - Nie ma u nas równowagi między obroną, gdzie zawodników mamy bez liku, a linią ofensywną. Chcemy wzmocnić oba skrzydła pomocy i linię ataku - mówi trener Werner Liczka.
Latem Górnik zagra serię sparingów z czołowymi zespołami czeskiej ekstraklasy - z mistrzem kraju Banikiem Ostrawa (7 lipca), Sigmą Ołomuniec (24 lipca), Slavią Praga (16 lipca) oraz drugoligowymi Vitkovicami (3 lipca). Przewidywane jest też zgrupowanie w Zielonej Górze i mecz z tamtejszym trzecioligowym Lechem (około 10 lipca).
W Zabrzu doszło do zapowiadanego wcześniej spotkania kierownictwa klubu z kibicami. Rozmawiano o niedawnych zajściach na trybunach, gdy niezadowoleni fani protestowali przeciwko brakowi pieniędzy z klubowej kasy na oprawę meczów w sektorach kibiców. - Ze względów finansowych i merytorycznych rozdawanie pieniędzy jest obecnie niemożliwe. Zaoferowaliśmy kibicom dwa banery reklamowe, na które mogą sobie znaleźć sponsorów. Ponadto mogą wydawać klubową gazetkę na wzór tych z Legii czy GKS Katowice. Kibice mają się zastanowić nad naszymi propozycjami - mówi prezes klubu Zbigniew Koźmiński.
