Hit piłkarskiej ekstraklasy - Wisła gra w Krakowie z Amiką

W niedzielę pierwsze starcie wielkiej czwórki tej rundy - w Krakowie Wisła gra z Amicą Wronki. To właśnie bezpośrednie spotkania pomiędzy Wisłą, Amicą, Legią i Groclinem zdecydują prawdopodobnie, kto zostanie mistrzem Polski

Kibice w Krakowie zdają sobie sprawę z wagi spotkania. 10 tys. biletów rozeszło się w niewiele ponad pół godziny. Po raz pierwszy Wisła wpuści swoich kibiców na trybunę przeznaczoną dla gości, bo nikt z Wronek (zarezerwowano 500 biletów) nie był zainteresowany przyjazdem pod Wawel.

Jesienią Amica wygrała z Wisłą 2:0. Bohaterem był wówczas Paweł Kryszałowicz, który w pierwszym kwadransie zdobył dwa gole i wywalczył rzut karny (przestrzelony przez Marka Zieńczuka). W rewanżu może jednak nie zagrać. -Mam naciągnięte więzadło strzałkowo-goleniowe. Biegać mogę, ale nie wszystko jest tak, jak być powinno - mówi Kryszałowicz. - Należę jednak do twardych ludzi i nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że nie wystąpię w tak ważnym meczu - dodaje kapitan Amiki.

Jeżeli zabraknie Kryszałowicza, wówczas duet napastników tworzyć będą Tomasz Dawidowski i Jacek Dembiński. Jeżeli Kryszałowicz wystąpi, wówczas Dembiński zagra za plecami napastników, a w składzie nie znajdzie się Marcin Burkhardt. Środkowym pomocnikiem będzie bowiem Arkadiusz Bąk. Burkhardt, który rok temu w Krakowie zdobył w doliczonym czasie gola dającego Amice remis, dostanie szansę w drugiej połowie.

Trener Stefan Majewski nie chce mówić o taktyce. - My znamy atuty Wisły, a Wisła nasze. To będzie gra w szachy. Faworytem jest jednak Wisła - mówi.

Sztab szkoleniowy Wisły tak zaplanował przygotowania zespołu, że zespół miał zagrać przeciętnie na inaugurację wiosny, za to szczyt formy miał nadejść na takie mecze jak z Amicą. W przeciwieństwie do Stefana Majewskiego Henryk Kasperczak miał kłopot, bo z uwagi na zgrupowania reprezentacji w pierwszej połowie tygodnia miał tylko szczątki zespołu. Dlatego od czwartku trener krakowian skoncentrował się na jednym - aby zespół prezentował się jak najlepiej szybkościowo, by odzyskał świeżość. Maciej Żurawski tylko biegał i pieczołowicie się rozciągał. - Jestem trochę poobijany po meczu z Amerykanami - przyznał Żurawski, którego partnerem w ataku będzie Damian Gorawski. Na lewej pomocy powinniśmy zobaczyć Pawła Brożka (a nie Roberto Edno) i jedyną wątpliwością jest ustawienie obrony. Kasperczak ma do wyboru wariant z Marcinem Baszczyńskim na prawej stronie bądź z Tomaszem Kłosem (w takim wypadku na środku zagra Mariusz Jop).

Pojedynki "wielkiej czwórki"

Wisła: Amica (dom), Legia (d), Groclin (wyjazd);

Amica: Wisła (w), Legia (d), Groclin (w);

Legia: Wisła (w), Amica (w), Groclin (w);

Groclin: Wisła (d), Amica (d), Legia (d).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.