Bundesliga. 20. kolejka. Porażka Bayernu

Po raz pierwszy od 1985 r. piłkarze Bochum pokonali na własnym boisku Bayern Monachium. - Druga połowa była OK, ale w pierwszej zagraliśmy po prostu źle - mówi Ottmar Hitzfeld. "W Madrycie już zacierają ręce" - pisze niemiecka prasa przed pierwszym meczem jednej ósmej finału Ligi Mistrzów. Bayern gra z "Królewskimi" już 24 lutego.

- Luka pomiędzy nami a Werderem nie może urosnąć do sześciu punktów, inaczej możemy pożegnać się z mistrzostwem - mówił przed meczem z Bochum Oliver Kahn, kapitan i bramkarz Bayernu. Trener Ottmar Hitzfeld po wygranym 3:1 meczu 19. kolejki z Hannoverem 96 dokonał tylko jednej zmiany w ustawieniu. Thomasa Linkego zastąpił w obronie Robert Kovac (za kartki nie grał też Michael Ballack). Hitzfeld może sobie teraz pluć w brodę. Jedyna bramka meczu padał bowiem po katastrofalnym błędzie Chorwata, który podał piłkę wprost pod nogi Paula Freiera. Pomocnik Bochum zapoczątkował akcję, po której Duńczyk Madsen pokonał Kahna. W drużynie zwycięzców przez cały mecz grał Tomasz Zdebel. Tak naprawdę jednak to nie błąd Kovaca zadecydował o porażce. Bayern przeżywa kryzys.

"Zabrakło graczy kreatywnych. Gdzie są Ballack, Scholl i Deisler?" - pyta internetowe wydanie "Kickera". Mizeria w środku pola spowodowała, że Bawarczycy mieli w pierwszych 45 minutach tylko jedną sytuację strzelecką. W końcówce pierwszej połowy Roy Makaay posłał piłkę z 17 metrów tuż obok słupka. W drugiej połowie Bayern przycisnął, ale albo brakowało precyzji podań i strzałów, albo na miejscu był rewelacyjny bramkarz gospodarzy Holender Rein van Duijnhoven (od 654 minut nie puścił gola na własnym stadionie).

W ostatnich minutach meczu sędzia pomylił się, nie uznając gola zdobytego przez Hasana Salihamidzicia, ale "Bild" podkreśla: "Winny porażki jest Bayern".

Monachijska "Süddeutsche Zeitung" relację z meczu ilustruje zdjęciem uszczęśliwionego trenera gospodarzy Petera Neururera i gorzkim komentarzem: "Najdroższa drużyna w historii klubu nie potrafi pokonać słabeuszy w Pucharze Niemiec [porażka 1:2 z drugoligową Allemannią Akwizgran - red.], a teraz funduje kibicom kolejną klapę. To nie może być przypadek".

Bohaterem kolejki został Neururer. "Czapki z głów" - woła "Bild". "Peter der Grösste", czyli Piotr Wielki - pisze prasa o szkoleniowcu Bochum. 48-letni Neururer dokonał rzeczy od lat nieosiągalnej dla małego klubu z Zagłębia Ruhry. To jego pierwsze, po 11 podejściach, zwycięstwo nad Bayernem w karierze i pierwsze od 19 lat zwycięstwo Bochum nad Bayernem u siebie.

Wydarzeniem 20. kolejki było też drugie w trzecim kolejnym meczu zwycięstwo Herthy Berlin. Na stronie "Kickera" internauci dają berlińczykom już 51 proc. szans na utrzymanie się w lidze. Niedawno, jeszcze gdy trenerem był Huub Stevens, Hertha była niemal jednomyślnie skazywana na degradację. Zmiana trenera na Hansa Meyera wychodzi na zdrowie Berlinowi, czego nie można niestety powiedzieć o grających w Hercie Polakach. Ani Artur Wichniarek, ani Bartosz Karwan nie zagrali choćby przez minutę w wygranym 3:2 meczu z Freiburgiem.

Stanko Svitlica, który w swym pierwszym meczu strzelił dla Hannoveru jedynego gola w spotkaniu z Bayernem, tym razem nie grał. Hannover zremisował z Bayerem Leverkusen 2:2.

W wygranym przez Schalke 2:0 wyjazdowym meczu z 1.FC Köln trener Jupp Heynckes nie postawił na Tomasza Wałdocha, a Tomasz Hajto ciągle jest kontuzjowany. W Köln zagrał natomiast Łukasz Podolski, reprezentant niemieckiej młodzieżówki, którym interesuje się nasza federacja. Młody Michał Delura, także w kręgu zainteresowań Pawła Janasa, strzelił gola dla Schalke.

Wyniki 20. kolejki:

HSV HAMBURG - VFL WOLFSBURG 2:0 (1:0): Barbarez (18.), Rahn (88.)

VFB STUTTGART - BORUSSIA MÖNCHENGLADBACH 1:1 (1:0): Szabics (5.) - Sverkos (84.)

SC FREIBURG - HERTHA BERLIN 2:3 (0:2): Hartmann (76., samob.), Ckitiszwili (87., karny) - Friedrich (24.), Neuendorf (44.), Reina (63.)

EINTRACHT FRANKFURT - HANSA ROSTOCK 1:1 (1:0): Chris (39.) - Arvidsson (82.)

HANNOVER 96 - BAYER LEVERKUSEN 2:2 (1:0): Mathis (40.), Konstantinidis (48.) - Berbatow (65.), Franca (71.)

VFL BOCHUM - BAYERN MONACHIUM 1:0 (1:0): Madsen (8.)

FC KÖLN - SCHALKE 04 0:2 (0:1): van Kerckhoven (25.), Delura (81.)

WERDER BREMA - KAISERSLAUTERN 1:0 (0:0): Ailton (90., karny)

TSV 1860 MONACHIUM - BORUSSIA DORTMUND 0:2 (0:1): Ewerthon (41., karny, 60)

Najskuteczniejsi:

18 - Ailton (Werder)

12 - Makaay (Bayern), Max (Hansa)

Copyright © Agora SA