Zagłębie gra bez pauzujących za kartki Klimka i Radziusa i kontuzjowanego Lewandowskiego. W Ruchu debiutuje pozyskany z ŁKS-u Rafał Grzelak.
3 min - rajd Górskiego lewą stroną boiska, dosrodkowanie, ale strzał głową Bizackiego z 6 metrów w srodek bramki i Mioduszewski broni
10 min - zamieszanie w polu karnym Ruchu, z 6 metrów strzelał Manuszewski, ale został zablokowany.
14 min - rajd Grzybowskiego lewą stroną, dośrodkowanie po którym Podbrożny główkuje z 7 metrów, ale z lekko i w środek bramki
21 min - Kwiciński dograł piłkę na 16 metr, a tam Grzelak piętą przypadkowo przedłużył zagranie i piłka przelobowała Mioduszewskiego, ale przeleciała obok słupka.
25 min - Mioduszewski wybijał piłkę nogami, ale wprost pod nogi Śrutwy. Ten uderzył z pierwszej piłki z 23 metrów, ale bardzo niecelnie.
28 min - kontra Zagłębia: Grzybowski uciekł prawą stroną boiska, ale za mocno dośrodkował do niepilnowanego Podbrożnego.
30 min - po strzale Grzelaka w rogu pola karnego Mioduszewski wybija piłkę na rzut rożny
33 min - po dobrym podaniu Palucha, Kwieciński strzelał z 8 metrów z ostrego kąta, ale niecelnie
38 min - po dośrodkowaniu Kowalskiego Grzybowski strzelał z 8 metrów głową, ale nad bramką
40 min - strzał Bizackiego z 28 metrów minimalnie niecelny
GOOOOOL!
44 min - Kwieciński zabrał piłkę Szewczykowi i pobiegł na bramkę Zagłębia, dość przypadkowo zagrał w pole karne, gdzie piłkę przejął Śrutwa, napastnik Ruchu mimo, iż był atakowany przez obrońców zdołał się obrócić i strzelić po ziemi. Piłka tuż przy słupku wtoczyła się do bramki. 0:1
45 min - najlepsza okazja dla Zagłębia: Szewczyk dośrodkował z lewej strony boiska prosto na głową niepilnowanego Pasika. Ten strzelał dwukrotnie z pięciu metrów, ale Wierzchowski dwa razy wspaniale obronił.
PODSUMOWANIE I POŁOWY: Nudny mecz. Ruch jest zdecydowanie lepszy, cały czas atakuje i zasłużenie prowadzi. Gospodarze przeprowadzili zaledwie kilka składnych akcji i słabo grają w obronie. Stoper Żuraw co chwilę pokrzykuje na swoich kolegów z defensywy. Ruch stworzył kilka sytuacji i wykorzystał jedną.
Początek II połowy. W Zagłębiu jedna zmiana: Dobi za Pasika.
Zagłębie atakuje, ale gra bardzo chaotycznie i nic z tego nie wynika. Nie stworzyło ani jednej groźnej sytuacji
62 MIN - żółta kartka dla Podbrożnego za faul na Paluchu
67 min - żółta kartka dla Manuszewskiego za faul na Grzelaku
70 min - żółta kartka dla Mizi za faul na Krzyżanowskim
71 min - rzut wolny dla Zagłębia. Po strzale Podbrożnego z 18 metrów Wierzchowski przerzuca piłkę nad poprzeczką.
72 min - żółta kartka dla Bubnowicza za faul na Kwiecińskim
74 min - doskonała okazja dla Ruchu. Po rzucie rożnym Bizacki strzelał z czterech metrów, ale Mioduszewski obronił, a dobitkę również Bizackiego wybił z pustej bramki Żuraw. Jeszcze strzelał z 10 metrów Śrutwa, ale prosto w Mioduszewskiego
75 min - zmiana w Zagłębiu: Majka za Kowalskiego
76 min - Dobi dośrodkował z prawej strony, ale Grzybowski zamiast głową próbował strzelać nogą i nie sięgnął piłki
78 min - Grzybowski strzela bramkę po centrze Adamskiego, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną
83 min - żółta kartka dla Grzelaka za opóźnianie gry
83 min - GOL DLA RUCHU!!! 0:2!!! Górski dośrodkował z lewej strony boiska, Śrutwa nie trafił w piłkę, ale trafiła ona do niepilnowanego na 23 metrze Bizackiego. Strzał prawą nogą, tuż przy słupku, Mioduszewski bezradny
Ole! na stadionie, gdy piłkarze gospodarzy podają piłkę między sobą.
RZUT KARNY DLA ZAGŁĘBIA
86 min - dalekie zagranie Krzyżanowskiego do Grzybowskiego, który został w polu karnym podcięty przez Wierzchowskiego. Kibice Zagłębia wygwizdali decyzję arbitra o przyznaniu karnego Ruchowi. Gdy Podbrożny pochodził do piłki ponownie gwizdali, a po chwili już się cieszyli - Wierzchowski obronił!!!
89 min - zmiana w Ruchu: Szyndrowski za Palucha
Sędzia dolicza 2 minuty
KONIEC MECZU
PODSUMOWANIE MECZU
Zasłużone zwycięstwo Ruchu. Goście byli zdecydowanie lepsi, stworzyli więcej sytuacji do zdobycia gola, i co najważniejsze dwie z nich wykorzystali. W drugiej połowie umiejętnie bronili wyniku. A kryzys Zagłębia trwa. Lubinianie przegrali drugie spotkanie z rzędu (przed tygodniem ze Śląskiem) praktycznie bez walki. Brak kilku podstawowych zawodników nie jest usprawiedliwieniem ich beznadziejnej gry.