Przegrana z mediolańczykami dopiero zapoczątkowała serię złych wiadomości dla kibiców "Kanonierów". Drużynę dotknęła seria kontuzji. Sol Campbell nie jest w stanie grać po śmierci ojca, a nad sześcioma zawodnikami wisi groźba zawieszenia (oczywiście tylko na mecze w lidze angielskiej) za burdy, jakie wywołali w czasie meczu z Manchester United. Do Moskwy nie polecieli więc kapitan Arsenalu Patrick Vieira oraz Fredric Ljunberg. Obaj są kontuzjowani po meczu z Newcastle. Do samolotu nie wsiadł również Dennis Bergkamp - w jego przypadku chodzi o strach przed lotem samolotem.
Pocieszeniem dla kibiców Arsenalu jest to, że zespół mimo swych kłopotów ma wyniki. Remis z MU i wygrana z Newcastle w lidze pozwoliły zachować "Kanonierom" pozycję lidera. W Moskwie nie stoją na straconej pozycji. Pomijając fakt, że Lokomotiw zajmuje trzecie miejsce w lidze rosyjskiej i gra w niej w kratkę, to londyńczycy lubią w Europie grać na wyjazdach. Patrząc na ostatnie wyniki Arsenalu w Londynie (bez zwycięstwa w ostatnich sześciu meczach), ma się wrażenie, że największym przekleństwem jest dla nich gra na Highbury.
Jedynym Polakiem, który wystąpi w dzisiejszych meczach, jest Michał Żewłakow - jego Anderlecht Bruksela gra z Bayernem Monachium. Belgowie błyszczą we własnej lidze (siedem zwycięstw w siedmiu meczach), ale w pierwszym meczu LM przegrali z Lyonem 1:2.
Grupa A: Celtic Glasgow - Olympique Lyon (transmisja w Polsat Sport - godz. 20.35), Anderlecht Bruksela - Bayern Monachium (TVP 1 - godz. 20.45). Grupa B: Lokomotiw Moskwa - Arsenal Londyn (Polsat Sport - godz. 17.50), Inter Mediolan - Dynamo Kijów. Grupa C: AS Monaco - AEK Ateny, Deportivo La Coruna - PSV Eindhoven. Grupa D: Olympiakos Pireus - Juventus Turyn, Galatasaray Stambuł - Real Sociedad San Sebastian.
Skróty meczów LM w telewizji. TVP 2 - godz. 22.50. Polsat Sport - godz. 22.45.