Groclin i Dospel w Pucharze UEFA: Faworyci z Polski

Groclin debiutuje w Pucharze UEFA, Dospel wraca do tych rozgrywek po ośmioletniej przerwie. Czwartkowe mecze pokaże 2 TVP.

Rywalem Groclinu w rundzie wstępnej jest wicemistrz Litwy Atlantas Kłajpeda, który występuje w Pucharze UEFA dzięki zdobyciu pucharu kraju. Po 17 meczach ligowych jest na trzecim miejscu w tabeli, ale traci do prowadzącego Ekranasa Poniewież aż 18 pkt. Kilka dni temu zespół z nadbałtyckiego miasta pożegnał się z Pucharem Litwy, przegrywając z Żalgirisem Wilno. - Atlantas gra ustawieniem 4-4-2, ma wysokich i silnych piłkarzy - ocenia trener Dyskobolii Dušan Radolsky. - Nasi rywale przeprowadzają szybkie akcje skrzydłami i są agresywni. Trzeba uważać na bardzo dobrych napastników - analizuje Słowak.

Atlantas startuje w europejskich pucharach po raz czwarty. W 2000 r. wyeliminował z Pucharu Intertoto turecki Kocaelispor Izmit, ale przegrał w następnej rundzie z Bradford City. Dwa starty w Pucharze UEFA Litwini kończyli już w rundzie kwalifikacyjnej. Rapid Bukareszt i Litex Łowecz wbili zespołowi z Kłajpedy w sumie 20 goli, a stracili jednego.

W drużynie z Grodziska nie zagrają dziś na pewno kontuzjowani Tomasz Wieszczycki, Bogdan Prusek i Tomasz Moskała. Moskała, który wiosną przeszedł operację mięśnia przywodziciela, wznowił już jednak treningi. Pod znakiem zapytania stoi ponadto występ Igora Kozioła. Na drobne urazy po meczu w Katowicach narzekają bramkarz Mariusz Liberda i Ivica Kriżanac.

- Chcemy osiągnąć u siebie taki rezultat, żeby spokojnie jechać na Litwę. Dodam też, że nie gramy tylko dla siebie. Chcemy nie tylko awansować, ale zdobywać punkty dla Polski do rankingu UEFA - kończy Radolsky.

Dziurawa obrona Dospelu?

Spotkanie Katowic z Cementarnicą Skopie jest daleko w tle wydarzeń określanych w Macedonii mianem "narodowych". Cały kraj zwraca uwagę na rywalizację Vardaru Skopie ze Spartą Praga w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Wszyscy podkreślają, że faworytem jest polska drużyna, jednak już w drugim zdaniu zaczynają przekonywać, że wygra Cementarnica. - Nie zawsze wygrywa faworyt, ten, kto ma więcej pieniędzy i lepszą drużynę. Nasza siła tkwi w zaangażowaniu i ambicji. Jednobramkowe zwycięstwo przed rewanżem to dobry wynik, a np. 2:0 to byłaby już bajka - podkreśla Goran Hristovski, kapitan Cementarnicy.

Macedończycy dość dobrze rozpracowali Dospel. - Nie jestem pod wielkim wrażeniem defensywy. Bardziej obawiam się szybkich, ciemnoskórych napastników - Yahai i Da Silvy - powiedział Zanko Savov, grający trener Cementarnicy.

W drużynie Edwarda Lorensda nie wystąpią obrońca Damir Kurtović i pomocnik Anatoli Nankow. Obu piłkarzy nie zgłoszono do Pucharu UEFA. Do Macedonii poleciał za to rekonwalescent Brazylijczyk Leo.

Polscy piłkarze przedpołudnie spędzili wczoraj na spacerze po Skopie, po południu odbył się godzinny rozruch, na którym drużyna m.in. zapoznała się z murawą boiska, na którym zostanie rozegrany dzisiejszy mecz. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17 na stadionie miejskim w Skopie. Transmisja w 2 TVP. Komentatorem meczu ma być były szkoleniowiec "Gieksy" Jan Żurek.

Copyright © Agora SA