Czy Polsat będzie pokazywał ligę piłkarską?

Może w tym sezonie kibice nareszcie obejrzą gole z ligi piłkarskiej w otwartej telewizji. Jak dowiedziała się ?Gazeta?, o krok od kupna praw do sublicencji na ekstraklasę jest Polsat

Polsat zamierza emitować w niedzielne wieczory magazyn poświęcony lidze. Chce także kupić prawa do pokazywania meczów ligi hiszpańskiej z udziałem Realu Madryt, Barcelony, Realu Sociedad i Valencii.

Prawa do transmisji spotkań ligi polskiej należą do Canal+ do 2005 roku, ale nadal jest do kupienia sublicencja na ekstraklasę, czyli możliwość produkcji magazynu ligowego z golami i komentarzami ekspertów w studiu. Właśnie taki program chce robić Polsat w podstawowym kanale lub w TV 4.

Andrzej Placzyński, dyrektor ds. handlowych firmy Sport Five, która pośredniczy w sprzedaży praw telewizyjnych - w tym także do polskiej ligi - nie potwierdza, że do zawarcia transakcji na kupno ekstraklasy jest bardzo blisko. - Bez komentarza - mówi.

- To prawda, że jesteśmy o krok od pomyślnego zakończenia negocjacji, ale one jeszcze trwają - mówi Piotr Nurowski, członek rady nadzorczej Polsatu, odpowiedzialny w tej stacji za zakupy sportowe.

Wiadomo, że oferta została złożona trzem otwartym telewizjom: TVP, TVN i Polsatowi. Sport Five, aby zachęcić do pokazywania sportu TVN, oddał promocyjnie stacji Mariusza Waltera walkę bokserską Lewis - Kliczko, ale mimo to wątpliwe, aby to TVN kupił sublicencję ligową.

Bo, chociaż negocjacje jeszcze trwają, Polsat już pracuje nad formułą programu o lidze.

- Przygotowujemy się do sportowej ofensywy. Chcemy zrobić naprawdę dobry program o ekstraklasie. Z komentarzami, opiniami ekspertów, ale też z udziałem kibiców. Niespodzianką może być to, że program ten zamierzamy robić w plenerze - mówi Nurowski i zastrzega, że nie chce zdradzać kolejnych szczegółów. - Nad formułą programu pracują Mateusz Borek, Roman Kołtoń i Bożydar Iwanow. To ich zadaniem jest wymyślenie czegoś chwytliwego - dodaje.

Wiadomo, że propozycja Polsatu nie chce pokazać kopii programu, jaki w sobotni wieczór nadaje Canal+. Polsat chce iść w kierunku niemieckiego "Ran" w stacji Sat 1 (będącego właściwie sprawozdaniem z kolejki ligowej), choć sam Borek zwierzał się ostatnio w branżowym miesięczniku "Press", że chciałby robić coś na wzór niemieckich programów sportowych, które można oglądać w DSF: "Viererkette" czy "Hotel Kempinski" (bardziej publicystycznych, zbudowanych wokół wizyt znanych gości i rozmów z nimi).

Przez pewien czas Polsat w otwartym kanale pokazywał "Piłkarski salon", program poświęcony głównie Bundeslidze i reprezentacji Polski, ale czas emisji - około północy - sprawiał, że audycja nie mogła liczyć na wielką oglądalność. Teraz nowy produkt Polsatu byłby pokazywany o godz. 20 lub o 22, jeśli część drużyn ligowych będzie chciała grać swoje mecze w niedzielne wieczory.

Zainteresowanie ligą ze strony Polsatu nie jest zaskoczeniem, bo to właśnie stacja Zygmunta Solorza jest ostatnio najbardziej ofensywna przy zakupie praw do wydarzeń sportowych.

Według nieoficjalnych informacji Polsat nie zapłaci za sublicencję na pokazywanie ekstraklasy gotówką. Recesja na rynku reklamowym i medialnym zmusiła do poszukiwania nowych rozwiązań. Mówi się, że w grę może wchodzić nawet... czas antenowy przeznaczony na reklamy. - Nie chcę wdawać się w szczegóły, bo to tajemnica handlowa, ale na pewno będziemy poszukiwali sponsorów na kupno tych transmisji - mówi Nurowski.

Wiadomo także, że Polsat chciałby kupić sublicencję ligową na dwa lata, a jej właściciel Canal+ wolałby pozbyć się jej na jeden sezon, tak by za rok, po promocji w telewizji otwartej, móc te prawa korzystniej sprzedać.

Kompromis w sprawie sublicencji na ekstraklasę między stacją Solorza a Sport Five wykuwał się - i nadal się wykuwa - bardzo powoli. Firma Sport Five dysponuje całymi pakietami praw do pokazywania różnych dyscyplin i to także może być elementem przetargowym. We wrześniu bowiem Polsat Cyfrowy planuje uruchomienie dla posiadaczy dekoderów drugiego kanału sportowego. Choć jego formuła nie została jeszcze ostatecznie ustalona, wiadomo, że będzie można w nim oglądać na żywo i równolegle do Polsatu Sport drugi mecz Ligi Mistrzów lub Bundesligi. Także od września ma być w tej stacji pokazywana piłka ręczna.

Polsat chce także kupić sublicencję do pokazywania meczów ligi hiszpańskiej z udziałem czterech drużyn: Realu Madryt, Barcelony, Realu Sociedad San Sebastian i Valencii.

Natomiast jeszcze w lipcu Polsat Sport pokaże jedyny w Europie wielkoszlemowy turniej golfowy, czyli otwarte mistrzostwa Wielkiej Brytanii, oraz turniej piłkarski z USA z udziałem znakomitych drużyn klubowych, m.in. Barcelony, Manchesteru United, Juventusu i AC Milan.

Dariusz Tuzimek, Robert Błoński

Za drogie NBA

Wszystko wskazuje na to, że żadna telewizja w Polsce nie kupi praw do pokazywania w naszym kraju NBA. Podobno kosztują one około miliona dolarów, a za taką kwotę można kupić licencję na transmisje nawet z trzech lig piłkarskich. Polsat prowadzi nadal rozmowy z NBA Entertainment, ale rozbieżności są bardzo duże. - Nie wydamy tak szalonych pieniędzy na koszykówkę, bo mamy już w ofercie mecze Śląska Wrocław w Eurolidze - mówi Piotr Nurowski. Kwota, jakiej żądają Amerykanie od polskich kontrahentów, jest tak wysoka dlatego, że szansę na grę w NBA ma trzech naszych graczy: Cezary Trybański, Maciej Lampe i Szymon Szewczyk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.