Oto wybrane fragmenty czatu.
Nie wymyślę nic nowego: piłka nożna, piłka nożna, piłka nożna... a potem lekkoatletyka, boks, dobrze pokazywane gry zespołowe. Kibice najchętniej zaś oglądają wielkie widowiska: olimpiady, mistrzostwa świata w piłce nożnej.
Promotorzy polskiego boksu zawodowego zdają się mieć jedną "matkę" - TVP. Ta "matka" musi być surowa. Chcę płacić i wymagać boksu na dobrym poziomie. Jak na razie jest zbyt duża różnica pomiędzy galami z Europy Zachodniej a tymi organizowanymi w Polsce. Chcę być dobrze zrozumiany - interesuje nas także polski boks zawodowy, ale na przyzwoitym poziomie.
Wszystkie telewizje w naszym kraju są zakładnikami kontraktu PZPN - Canal+. Wielkie pieniądze, jakie Canal+ płaci za ligę, obligują tę stację do tego, by żądała olbrzymich kwot za tzw. sublicencję. Jak na razie jest to za drogi interes, i dla TVN, i dla Polsatu, i dla TVP. Z pewnością dobrze robiony magazyn ligowy przydałby się w jakiejś otwartej telewizji.
Zaczynam pracować nad tym pomysłem, myślę o "Sportowej Niedzieli". Z tym całym światem to przesada - TF 1 (pierwszy kanał francuski) takiego magazynu nie ma.
Szpakowski pracuje w TVP. Jego pozycja i zasługi są niepodważalne, ale trzeba szukać nowych głosów, nowych twarzy.
Ściągnąć można każdego, problem w tym, czy ten ktoś chciałby przyjść do TVP. Zgadzam się jednak z tezą, że TVP powinna transferować uznanych komentatorów.
Jak świetni zechcą przyjść, to kto wie.
Szpakowski i Szaranowicz pracują od lat 20 i gadają różne rzeczy, i nie wiem, czy są sobą znudzeni. Redaktor Jasina jest pojętnym i pilnym uczniem.
O cholera! Trudne pytanie. Myślę, że większy niż Redakcja Rozrywki. Proszę pamiętać, że sport to też dobra rozrywka.
Andrzej Strejlau i ja.
Panie maksie, nie znam większego "zwierzęcia futbolowego" niż Andrzej Strejlau. On żyje z i dla piłki, on śni o niej, mówi o niej bez przerwy, ciężko mu będzie odejść od ulubionych, branżowych powiedzonek.
Nie sądzę. Maciek przeciwnie do tego, co czynił Janek, zajmuje się boiskiem i analizą spotkania, a nie tępieniem wrogów na antenie i wychwalaniem np. Jerzego Engela.
Mecz miał komentować Tomasz Jasina, lecz wobec nagonki niektórych dziennikarzy oraz histerii w tzw. sprawie Szpakowskiego chciałem pomóc młodemu komentatorowi. Każdy jakoś zaczynał, doskonale rozumiałem sytuację Jasiny.
To nie ja go wytrzasnąłem. Wytrzasnął go Zygmunt Lenkiewicz, odpowiedzialny za sport w 2 TVP . Przed 15 laty jako reporter "Przeglądu Sportowego" często opisywałem występy Jasiny piłkarza (Motor, Stalowa Wola, ŁKS) i nawet nie myślałem, że to będzie kiedyś komentator, to był zdolny prawy pomocnik, chociaż do klasy Beckhama mu daleko.
Jasina ma 36 lat. 26-letni człowiek może mieć spore chęci, wiedzę, piękny głos, modną fryzurę, świetnie dobrane okulary, ale kiedy Zbigniew Boniek debiutował w reprezentacji jako piłkarz, on był pensjonariuszem żłobka. Inaczej mówiąc, uważam, że w tym zawodzie doświadczenie jest bardzo ważne. Jeśli młodemu dobrze idzie, najlepiej jak jest prezenterem czy reporterem.
Każdy, kto ogląda, to widzi - nowi komentatorzy, nowy sposób redagowania "Sportowego Expressu" i sportu w "Wiadomościach". Ale pracuję tam dopiero pięć tygodni.
NBA? Nie sądzi pan, że mimo udziału w tych rozgrywkach Trybańskiego zainteresowanie nimi nie jest tak duże jak przed laty? Krajowy kosz - od grudnia transmisje na żywo. Nie chciałbym się tłumaczyć, ale kiedy powstawał kontrakt z PLK, nie pracowałem w TVP.
Umowa kończy się w 2005 r. Praktyka pokazywania lig w Europie przyzwyczaja nas do tego, że telewizje kodowane pokazują mecze na żywo, a stacje otwarte - magazyny. Jako fan Jamesa Bonda powtarzam: nigdy nie mów nigdy.
Tego nie można wykluczyć, coraz częściej z powodu horrendalnych cen za prawa telewizyjne telewizje wspólnie dokonują tych zakupów.
Wpływ można mieć, ale czasami trudno zmienić przyzwyczajenia i mentalność ludzi pracujących tam od kilkudziesięciu lat.
Skąd pan wie, co było w pokoju Canal+? Mówiąc poważnie, opracowałem 11 przykazań reportera i komentatora, ale nie było tam cytatów z wypowiedzi tych zasłużonych sprawozdawców.
Ja stanowczo się domagam, żeby wszyscy płacili abonament telewizyjny, to może będzie nas stać na wymienione frykasy.
Coś w tym jest. Można się śmiać z pojęcia "misja w TVP", ale już dawno wszyscy ustalili, że w największym polskim kanale telewizyjnym powinny być pokazywane najważniejsze wydarzenia sportowe.
Zazdroszczę często kolegom z kanałów sportowych. Mają mnóstwo czasu, antena jest dla nich, reklama im nie przeszkadza. Kanał sportowy TVP? Nie wiem.
Według mnie Canal + ratuje polską piłkę, zapewniając klubom wcale dobry żywot. Czy lepiej oglądać byle jaką piłkę wszędzie, czy cieszyć się, że m.in. dzięki temu kontraktowi nasze drużyny grają tej jesieni nieźle w pucharach.
Kusi pan...
Mamy złe wspomnienia z ostatniej walki Gołoty (on ma jeszcze gorsze), ale kto wie? Ważne jest, z kim i kiedy będzie walczył.
Pani Rembiszewskiej już nie ma w Redakcji Sportowej, polecam panią Paulinę Chylińską.
Hmm... Mati to mój wychowanek, ale czy będzie chciał przyjść do starego mistrza?
... pewien dziennikarz, który pracował w stacji otwartej i kodowanej.
Pełny zapis czatu -