W meczu z Atlético Goianiense Dorival Junior uznał, że młody napastnik nie powinien wykonywać rzutu karnego. Piłkarz się wściekł i obraził szkoleniowca. Interweniował sędzia liniowy. Potem dostało się jeszcze kapitanowi Edu Dracenie, który stanął po stronie trenera.
Neymar przeprosił, ale szkoleniowiec chciał go zawiesić na 15 dni. W niedzielnym meczu z Guarani gwiazdor nie zagrał, zarząd klubu zażyczył sobie, by przywrócić go do składu na spotkanie z Corinthians. Trener początkowo się zgodził, ale potem zmienił zdanie i został zwolniony. Jego następca Marcelo Martelote przywrócił nastolatka do składu.
Neymar uważany jest za jednego z najzdolniejszych brazylijskich piłkarzy, w sierpniu zadebiutował w pierwszej reprezentacji. Latem Chelsea dawała za niego 20 mln euro, ale wolał zostać w Santosie.
Dwaj piłkarze zawieszeni przez federację meksykańską ?