We wtorek Katar odwiedzi delegacja FIFA. Główną atrakcją będzie specjalnie zaprojektowany stadion piłki nożnej dla drużyn pięcioosobowych, który ma utrzymać temperaturę 27 stopni Celsjusza na boisku i na trybunach. Średnie temperatury w czerwcu, lipcu i sierpniu wynoszą tam 41 stopni.
System zasilany energią słoneczną ma nieprzerwanie pompować chłodne powietrze na arenę. Szef komitetu przygotowującego kandydaturę Kataru, Hassan al-Thawadi, powiedział, że technologia może zostać jeszcze rozwinięta i zapewnić ochłodzenie także strefom kibica i boiskom treningowym.
Lokalna prasa informuje, że Katar przeżył właśnie swoje najgorętsze lato. W pewien lipcowy dzień termometry wskazywały 50 stopni. Największą przeszkodą mogą być jednak rygorystyczne przepisy w sprawie spożywania alkoholu.
Większość analiz pokazuje, że Katar ma raczej niewielkie szanse na wygranie wyścigu z takimi państwami jak USA, Australia, Korea Południowa i Japonia. Wszystkie spośród nich były już wcześniej gospodarzami mundialu lub Igrzysk Olimpijskich.
Katar jest też najmniejszym krajem ubiegającym się o organizację turnieju, ale za to jednym z najbogatszych. A wkrótce ma być jeszcze bogatszy. Niedługo zaprezentuje wart 4 mld dol. program budowy 9 stadionów, renowacji 3 innych (wszystkie będą zawierały system chłodzenia). Plany dotyczące poprawy infrastruktury warte są 42,9 mld dol. i mają zostać zrealizowane niezależnie od tego czy uda się wygrać głosowanie FIFA.
To byłby pierwszy mundial w historii zrealizowany na Bliskim Wschodzie.
- Katar ma wielką szansę na zwycięstwo. To nie tylko oferta Kataru, ale i całego regionu. Naszym celem jest przywiedzenie najwspanialszego wydarzenia w świecie piłki nożnej po raz pierwszy na Bliski Wschód - zapowiada odpowiedzialny w komitecie za kontakt z mediami Nasser Al Khater. - Jako drużyna, czujemy się silni.
- Jestem pewny, że Katar ma nieograniczony potencjał i że stoimy w pierwszym rzędzie w tym wyścigu - dodaje.
Prezydent FIFA Sepp Blatter dał wcześniej Katarowi motywację, mówiąc, że świat arabski zasługuje na organizację mistrzostw świata. To Blatter stał za sprowadzeniem mundialu po raz pierwszy w historii do RPA w 2010 r.
Blatter dodał, że świetna organizacja Igrzysk azjatyckich w 2006 r. udowodniła, że Katar jest w stanie przeprowadzić międzynarodową imprezę.
Do 2017 r. kraj zamierza wybudować nowe lotnisko międzynarodowe i świetnie klimatyzowany system transportu miejskiego wraz z całą infrastrukturą.
Krytycy zarzucają, że system ten nie był jeszcze wcale testowany i wątpią w skuteczność jego działania. Zachodnie kraje pozostają nieprzekonane co do możliwości zniesienia konserwatywnych ograniczeń i umożliwienia im tańczenia i picia na ulicach, co stało się już mundialową tradycją.
Kłopoty są też natury politycznej. Czy kraj otworzy szeroko drzwi dla posiadaczy izraelskich paszportów (Izrael i Katar nie utrzymują stosunków dyplomatycznych)? Przeszkodzić może też kandydatura Chin, które noszą się z pomysłem zgłoszenia się do wyścigu do organizacji mistrzostw w 2026 r.
Jeżeli Chiny zgłoszą kandydaturę, członkowie FIFA mogą wstrzymać się z organizacją turnieju w Azji do 2026 r. i dać tę szansę Chinom. Mundial nie może odbywać się dwa razy z rzędu na tym samym kontynencie.
FIFA wybierze organizatorów finałów w 2018 r. i 2022 r. 2 grudnia. Inspektorzy federacji odwiedzili już wcześniej Japonię, Koreę, Australię i USA - pozostał im tylko Katar.
Al Khater mówi, że technicza strona katarskiej oferty jest bardzo silna.
- Chcemy zaimponować naszym gościom. Zapewnimy im w tym tygodniu odpowiedni i ekscytujący program - mówi. - Cały komitet nie może się doczekać, kiedy przedstawi inspektorom, jak wspaniałym partnerem dla FIFA może być Katar - zapewnia na zakończenie.
Piłkarz Santosu twierdzi, że uderzył go policjant ?