Portugalska federacja wszczyna śledztwo dotyczące trenera Carlosa Queiroza

Portugalska federacja piłkarska (FPF) przeprowadzi śledztwo dotyczące domniemanego obrażenia przez trenera Carlosa Queiroza członków portugalskiej agencji antydopingowej podczas majowego obozu przygotowawczego kadry przed MŚ 2010 - powiedział minister sportu Laurentino Dias

- Fakty, który wyszły na światło dzienne, nie pozwalają federacji tego zlekceważyć. Gdyby to nie były twarde fakty, nie byłoby dochodzenia i nie mówilibyśmy o tym - powiedział Dias.

Queiroz doprowadził Portugalię do drugiej rundy mundialu w RPA, w której jego ekipa przegrała 0:1 z późniejszymi triumfatorami, Hiszpanami.

- To niezwykle delikatna sprawa, którą FPF przeanalizuje dogłębnie i w odpowiednim czasie, po wysłuchaniu wszystkich stron, poinformuje o wynikach - głosi oświadczenie federacji.

FPF orzekł w zeszłym tygodniu, że reprezentacja osiągnęła cel minimum i Queiroz pozostanie na stanowisku przez następne dwa lata, ale według lokalnych mediów obecne śledztwo może doprowadzić do jego dymisji.

Dziennik "Diario de Noticias" napisał w piątek, że Queiroz miał obrazić prezydenta portugalskiej agencji antydopingowej Luisa Hortę i lekarzy z jego organizacji, gdy odwiedzili oni ekipę w Covilhi, aby wykonać testy próbek kilku piłkarzy.

Wszyscy zawodnicy przeszli go pomyślnie, ale Queiroz miał być rozwścieczony z powodu nieoczekiwanego przerwania programu treningowego.

W przyszłym tygodniu FPF ma oficjalnie ogłosić rozpoczęcie śledztwa, które prowadzić będzie komitet dyscyplinarny federacji.

Smuda: Notatkami z MŚ można palić w kominku ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.