Pojedynek pretendentów pod Szyndzielnią

Podbeskidzie jest żadne rewanżu za letnią porażkę w Polkowicach

Meczem kolejki w I lidze piłkarskiej będzie starcie dwóch pretendentów do awansu - piąte w tabeli Podbeskidzie podejmuje trzecie Zagłębie Lubin.

Wiosną obie drużyny spisują się przeciętnie, lubinianie tylko raz wygrali, bielszczanie mają na koncie dwa remisy. Jesienią Zagłębie rozbiło zespół ze stolicy Podbeskidzia 3:1. Teraz górale planują rewanż.

- Zapraszam na mecz, bo zapowiada się bardzo ciekawe widowisko. Żyjemy tym spotkaniem od jakiegoś czasu, chcemy się zrehabilitować, bo start wiosny nie był taki jaki sobie wymarzyliśmy - mówi Marcin Brosz, trener bielszczan.

Ciekawie zapowiada się pojedynek dwóch kolegów z reprezentacji Zimbabwe - obrońca Zagłębia Costa Nhamoinesu kontra ofensywny pomocnik Podbeskidzia Clemence Matawu. Ten pierwszy wyrobił już sobie dobrą markę na pierwszoligowych boiskach, a Matawu na razie nie pokazał jeszcze w lidze pełni swoich umiejętności.

Do składu Podbeskidzia wraca po pauzie za kartki najlepszy snajper Krzysztof Chrapek, w tym sezonie natomiast na boisku nie pojawi się już pomocnik Jarosław Białek, który w Kielcach doznał poważnej kontuzji barku. Mało prawdopodobne, by zagrali Juraj Dancik i Damian Świerblewski, którzy narzekają na urazy. Mecz w sobotę o godzinie 14. Transmisja w TVP Sport.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.