Puchar UEFA: Wisła - Inter 1:0, awans Interu

- Gdy piłka trafiła w słupek po wolnym dla Wisły, myślałem że umrę - mówił trener Interu Argentyńczyk Hector Cuper. Mistrz Polski wygrał w Krakowie 1:0, ale odpadł z Pucharu UEFA po porażce w pierwszym meczu 0:2.

Puchar UEFA: Wisła - Inter 1:0, awans Interu

- Gdy piłka trafiła w słupek po wolnym dla Wisły, myślałem że umrę - mówił trener Interu Argentyńczyk Hector Cuper. Mistrz Polski wygrał w Krakowie 1:0, ale odpadł z Pucharu UEFA po porażce w pierwszym meczu 0:2.

- W Trieście trzeba było strzelić bramkę - komentował Marcin Daniec, wielki kibic Wisły.

Przed rewanżem fani krakowskiego zespołu liczyli na cud. Wydawało się niemożliwe, by słynący z żelaznej obrony Włosi dali sobie wydrzeć awans. Cud był jednak blisko. Nie upłynęły jeszcze cztery minuty spotkania, gdy po akcji Olgierda Moskalewicza i błyskawicznym prostopadłym podaniu Tomasza Frankowskiego Maciej Żurawski posłał piłkę do siatki obok wybiegającego z bramki Alberto Fontany (zastępował kontuzjowanego Francesco Toldo). W tym momencie Cuper zaczął chyba żałować, że w rezerwie zostawił podstawowych graczy: Luigiego Di Biagio, Dario Simicia, Nicola Ventolę i Andreasa Guglieminpietro.

Przez moment gra się wyrównała, jakby gospodarze wahali się, czy pójść za ciosem, czy czekać na dogodną okazję w dalszej części meczu. Trwała walka w środku boiska, ale pod bramkami wciąż groźniejsi byli mistrzowie Polski. W 17. min po rzucie rożnym goście po raz pierwszy zaatakowali bramkę Artura Sarnata, lecz Brazylijczyk Adriano posłał piłkę nad poprzeczką. Za moment mistrzowie Polski mieli wyśmienitą okazję do podwyższenia wyniku - Słowak Vratislav Greszko niecelnie wycofał piłkę do Fontany, ten się potknął, do piłki dopadł Frankowski, jednak jego strzał z ostrego kąta obronił wracający na swoje miejsce bramkarz Interu.

W 35. min z rzutu wolnego mocno strzelił dobrze grający Mirosław Szymkowiak. Wyścig do odbitej przez bramkarza piłki wygrał jednak z Frankowskim Mohamed Kallon i wybił ją na róg. Za moment z 16 m strzelał Ryszard Czerwiec, ale Fontana złapał lecącą w środek bramki piłkę. Tuż przed przerwą Cristiano Zanetti uderzył piłkę z 25 m, a Sarnat rzucił się i wybił ją na róg. Był to pierwszy celny strzał Interu.

Po przerwie Wisła znów atakowała i coraz częściej zagrażała bramce rywali. Natomiast napastnicy mediolańskiego klubu - Kallon i Adriano - nie mogli sobie poradzić z uważnie grającą obroną krakowian. Świetny mecz rozgrywał zwłaszcza stoper Arkadiusz Głowacki, wyprzedzając rywali i przerywając ich akcje.

Trener Cuper widząc, że jego zespół przegrywa walkę o środek boiska, wprowadził Di Biagio, po chwili Ventolę, a potem Simicia. - Być może taki skład powinien grać od początku - dywagował Cuper naciskany przez dziennikarzy na pomeczowej konferencji prasowej.

Przełomowym momentem meczu mogła być 62. min. Mijającego obrońców Moskalewicza przewrócił 18 m od bramki Kolumbijczyk Ivan Cordoba. Szymkowiak z wolnego przymierzył w prawy róg. Wydawało się, że piłka musi wpaść do bramki, bo Fontana nawet nie drgnął, tymczasem uderzyła w słupek. Frankowski spóźnił się z dobitką i z 5 m strzelił bardzo niecelnie. - Powinienem spodziewać się, że piłka odbije się od słupka i trzeba będzie ją dobić. Szkoda - mówił niepocieszony Frankowski. - Jeszcze raz potwierdziło się, że trzeba niemal cudu, żeby taki mały klub jak Wisła wyeliminował takiego potentata, jakim jest Inter.

- Dziś fortuna była po naszej stronie. I może to nas uratowało - przyznał Cuper.

Inter najbliższy pokonania Sarnata był w 69. min, gdy Greszko dośrodkował na głowę Di Biagio, ale ten nie trafił w bramkę. W 86. min lekki strzał głową Ventoli z kilku metrów obronił bramkarz Wisły. Było to dopiero drugie celne uderzenie mediolańczyków w całym meczu. Po końcowym gwizdku sędziego piłkarze Interu podnieśli ręce w geście radości.

- Przyjemnie było patrzeć, jak wielki Inter tak bardzo cieszy się po przegranym meczu - mówił wiceprezes Wisły, Zbigniew Koźmiński.

Gracz meczu: Arkadiusz Głowacki

Młody obrońca Wisły grając ofiarnie, mądrze i z wyczuciem wyłączył z gry najskuteczniejszego piłkarza Interu, Mohameda Kallona.

Statystyki

WISŁA - INTER

13 strzały 12

7 celne 2

23 faule 17

4 rzuty rożne 7

2 spalone 3

2 żółte kartki 5

Wisła Kraków - Inter Mediolan 1:0 (1:0).

Bramka:

Żurawski (4. z podania Frankowskiego).

Wisła: Sarnat - Baszczyński (90. M. Zając), B. Zając, Głowacki, Kaliciak - Szymkowiak, Moskal Ż, Czerwiec Ż ( 79. Pater), Żurawski - Frankowski (74. Niciński), Moskalewicz.

Inter: Fontana - J. Zanetti, Cordoban Ż, Materazzi, Greszko - Okan Ż (81. Simić), C. Zanetti, Farinos Ż (65. Di Biagio Ż), Dalmat - Adriano (75. Ventola Ż), Kallon.

Sędziował: Paulo Paraty da Silva z Portugalii. Widzów 6 tys.

Michał Białoński, Dariusz Wołowski

Copyright © Agora SA