Rantie miał zdjąć spodenki i pierdnąć w kierunku trenera - jak podają źródła - "zaczadzając tym samym szatnię". Został natychmiast wyrzucony ze zgrupowania.
- Uznaliśmy, że dla dobra dyscypliny w ekipie i utrzymania ducha drużyny, musimy zrezygnować z obecności Rantiego na zgrupowaniu - lakonicznie skomentował selekcjoner.
"Tokelo Rantie opuścił spodenki i wypuścił powietrze w kierunku trenera Bafany Bafany, Ephraima Shakesa Mashaby, co było jednym z najdziwaczniejszych aktów obsceny w historii drużyny narodowej" - czytamy w lokalnym dzienniku.
Rantie przez ostatnie trzy lata grał z Arturem Borucem w Bournemouth. Od tego sezonu jest zawodnikiem tureckiego Genclerbirligi.
Pięć największych fochów Cristiano Ronaldo. Afera koszulkowa i mikrofon w stawie to tylko początek