Polska - Dania. Teodorczyk nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Nawet Szczęsny był zniesmaczony

Czwartkowa konferencja prasowa przed meczem Polska - Dania zapamiętana zostanie głównie ze względu na zachowanie Łukasza Teodorczyka. Przeżywający świetne chwile w Anderlechcie Bruksela napastnik nie chciał odpowiadać na pytania zadawane przez dziennikarzy.

Teodorczyk bardzo szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców Anderlechtu, do którego przeszedł ostatniego lata z Dynama Kijów na zasadzie rocznego wypożyczenia. W trzynastu dotychczasowych meczach w barwach zespołu z Brukseli reprezentant Polski strzelił osiem goli. Nic dziwnego, że na zgrupowaniu kadry przed eliminacyjnymi meczami z Danią i Armenią dziennikarze chcieli usłyszeć od samego zainteresowanego, co wpłynęło na jego kapitalną dyspozycję na początku sezonu.

- Chciałem podpytać się o tę twoją eksplozję formy i skok jakościowy, jakie dokonały się w Anderlechcie. Skąd to się wzięło? To jest kwestia psychiki, jakiejś wewnętrznej pracy, czy może podejście trenera po prostu? - pytał Teodorczyka Marek Wawrzynowski z Wirtualnej Polski. - Poproszę następne pytanie - usłyszał jedynie w odpowiedzi.

Dlaczego napastnik nie chciał rozmawiać? Zdaniem dziennikarza chodzi o jego tekst o Teodorczyku opublikowany w 2012 roku na łamach "Przeglądu Sportowego". Piłkarz ma mieć za złe Wawrzynowskiemu opisanie w artykule kwestii związanych z prywatnym życiem zawodnika. Dziennikarz twierdzi jednak, że tekst miał pozytywny wydźwięk.

Gwiazda Anderlechtu nie popisała się również chwilę później, gdy pytanie zadał mu jeden z duńskich dziennikarzy, chcący usłyszeć, jak ważny według Teodorczyka jest dla kadry Robert Lewandowski. "Teo" przed dłuższą chwilę milczał, ostatecznie przekazując pytanie siedzącemu obok Wojciechowi Szczęsnemu. Mimo że golkiper prosił kolegę z zespołu o zabranie głosu, widząc, że nic nie wskóra, przerwał niezręczną ciszę i odpowiedział Duńczykowi. Niesmak jednak pozostał.

Mecz Polska - Dania już 8 października, w sobotę, o godz. 20.45. Relacja na żywo z tego spotkania w serwisie Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.