Lechia Tomaszów Maz. - Widzew Łódź 1:1. Marcin Płuska: "Żałujemy, że nie wygraliśmy"

Widzew zremisował z Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:1. Łodzianie nie byli jednak drużyną lepszą, dlatego powinni cieszyć się z wywiezionego punktu

Niedzielne spotkanie było meczem dwóch zespołów, które chcą awansować do II ligi. Po bramkach Bartosza Widejki oraz Piotra Burskiego padł remis 1:1. - Muszę pochwalić Lechię za dobrą organizację gry - mówił po spotkaniu Marcin Płuska, trener Widzewa. - Plan był taki, by zdobyć gola po przechwycie. I tak też się stało. W drugiej połowie chcieliśmy się cofnąć i szukać bramek z kontry, ale Lechia zmusiła nas do głębszej defensywy. Bramka dla rywali była kontrowersyjna, a w końcówce mecz był już otwarty z dwóch stron. Lechia mogła strzelić gola z akcji Marcina Mireckiego, a u nas Patryk Strus miał piłkę meczową w ostatnich sekundach. Cieszymy się, że nie przegraliśmy, ale żałujemy, że nie wygraliśmy. Ale na razie mamy dobry bilans, bo w pięciu pierwszych meczach mamy 13 punktów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.