W lipcu skończy dopiero 17 lat, ale wydaje się, że jest bardzo blisko debiutu w ekstraklasie. W obrońcę młodzieżowej reprezentacji Polski bardzo wierzy trener Lecha Czesław Michniewicz, porównuje go zresztą do utalentowanego Vincenta Kompany z Anderlechtu Bruksela. Piłkarze "Kolejorza" dali zresztą Czarneckiemu pseudonim "Kąpany".
Po półrocznym pobycie w Stargardzie Szczecińskim wraca do Wielkopolski. Wcześniej w barwach Groclinu Grodzisk Wlkp. rozegrał 53 mecze w ekstraklasie. "Kotor" ma zastąpić Norberta Tyrajskiego, póki co czeka go rola rezerwowego golkipera.
Niewysoki napastnik gra w sposób bardzo niewygodny dla obrońców: jest szybki, zwinny, bardzo ruchliwy. Wiosnę spędzi prawdopodobnie w rezerwach, raczej nie może liczyć na występy w ekstraklasie.
Ma już za sobą grę w ekstraklasie, ale... futsalu, w barwach Akademii Słowa Poznań. Syn trenera juniorów Lecha Ryszarda Łukasika na dużym boisku występuje jako prawy pomocnik.
Młodszy brat Michała. Stylem gry przypomina zresztą "Golinę". Michniewicz włączył go do kadry pierwszego zespołu z myślą o występach "Mira" na lewej stronie pomocy. Ma być zmiennikiem Rafała Grzelaka.