Philipp Lahm: Złota Piłka to tylko konkurs popularności. A gdzie obrońcy?

- Czas na zmianę formuły Złotej Piłki. To jest konkurs popularności dla napastników - mówi dla goal.com Philipp Lahm, piłkarz Bayernu Monachium.

Lahm jest zdania, że Leo Messi zasłużył na piątą w karierze Złotą Piłkę FIFA. Ma jednak wątpliwości, co do zasad przyznawania nagrody. - Uważam, że Ronaldo, Messi i Neymar są fantastyczni, jednak głosowanie to sprowadza się do oczywistych wyborów. Wybiera się najgłośniejsze nazwiska, najbardziej wyraziste osoby. Jak na Facebooku - przekonuje Lahm.

Wyboru dokonują selekcjonerzy reprezentacji, kapitanowie drużyn narodowych oraz wyselekcjonowana grupa 209 dziennikarzy z różnych państw (z Polski - Maciej Iwański).

- Oczywiście rozumiem, że gole najbardziej fascynują i motywują dzieci do gry. Ale futbol to coś więcej: gra zespołowa, asysty, defensywa - mówi 32-latek. Od 1990 tylko Fabio Cannavaro był jedynym typowym obrońcą, który zdobył tę nagrodę. - Był jeszcze Lothar Matthaus, ale on uchodził za znacznie bardziej ofensywnego piłkarza.

- Może nie powinno być zbiorczej nagrody, a osobne tytuły dla najlepszego bramkarza, obrońcy, pomocnika i napastnika? - zastanawia się niemiecki piłkarz na łamach goal.com .

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.