Kiedy GKS Tychy wróci na zaplecze ekstraklasy? Podyskutuj na Facebooku >>
Frekwencja na tyskim stadionie była w sobotę daleka od rekordowej (11 tysięcy na meczu z Rakowem Częstochowa), ale ponad pięć i pół tysiąca widzów oglądających zmagania drugoligowych przeciętniaków i tak robi wrażenie.
Niestety, GKS nie potrafił się odwdzięczyć kibicom wygraną. Tyszanie po raz kolejny stracili punkty na własnym stadionie. Rywal wyszedł na prowadzenie zaraz po przerwie. Gola na wagę punktu po nieco ponad godzinie gry zdobył 18-letni Dawid Błanik.
Bramki: 0:1 Szubert (46.), 1:1 Błanik (68.)
GKS: Igaz - Grzybek Ż, Boczek, Tanżyna, Mączyński (64. Wodecki) - Błanik (81. Duda), Glanowski (55. Bukowiec), Zganiacz, Grzeszczyk, Radzewicz - Grunt (78. Dymowski).