Górnik Zabrze. Kamil Kosowski: Jan "Bolek" Niesyto powiedział mi: "Górnikowi się nie odmawia"

- Sam jestem ciekaw, czy temat mojego powrotu na Roosevelta rzeczywiście się pojawi. Wróciłbym z przyjemnością - mówi Kamil Kosowski. Czy ma szansę zostać nowym dyrektorem Górnika Zabrze?

Czy Górnik Zabrze wydostanie się z dołu tabeli? Podyskutuj na Facebooku >>

- Na razie do żadnej rozmowy między nami nie doszło, choć niczego nie mogę wykluczyć, bo to nazwisko warte uwagi. Pan Kosowski nie ma co prawda doświadczenia ani jako menedżer, ani jako trener - a w pierwszej kolejności za takimi ludźmi się rozglądamy - ale mówimy przecież o byłym reprezentancie Polski - w ten sposób kilka dni temu Marek Pałus, prezes Górnika, odnosił się na łamach SLASK.SPORT.PL do kandydatury Kamila Kosowskiego na dyrektora sportowego zabrzan odnosił się na łamach SLASK.SPORT.PL do kandydatury Kamila Kosowskiego na dyrektora sportowego zabrzan . Nie jest bowiem tajemnicą, że Górnik za takowym się rozgląda.

A co na to sam Kosowski? - W Górniku praktycznie się wychowałem. Zresztą jeszcze przed przyjściem do Zabrza miałem szczęście trafiać na trenerów, którzy z tym klubem byli bardzo związani. Do dziś pamiętam też - i pewnie będę pamiętał już do końca życia - słowa pana Jana "Bolka" Niesyto, który powiedział mi: "Górnikowi się nie odmawia". Dlatego sam jestem ciekaw, czy temat mojego powrotu na Roosevelta rzeczywiście się pojawi. Gdybym otrzymał odpowiednie kompetencje i zaufanie, wróciłbym z przyjemnością - podkreśla były reprezentant Polski, który chwilę temu zrezygnował z roli dyrektora sportowego Rozwoju Katowice. - Dopiero uczę się tej roli, ale po przygodzie z Rozwojem wiem już, że chciałbym iść tą drogą - dodaje.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.