Wisła chce zachować rytm

Chociaż trwa przerwa na mecze reprezentacji, piłkarze Wisły Kraków nie próżnują. W sobotę w Żywcu rozegrają sparing z tamtejszą Koszarawą.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl

Po zwycięstwie ze Śląskiem Wrocław przy Reymonta wyraźnie się uspokoiło. Krakowianie pozostają w lidze niepokonani, a trzy punkty przepędziły czarne chmury znad głowy trenera Kazimierza Moskala. Nie znaczy to jednak, że piłkarze Wisły nie mają nad czym pracować. Od wtorku w Myślenicach szlifowali taktykę i zgranie.

Zwieńczeniem cyklu treningowego będzie sobotni sparing z Koszarawą Żywiec. Wisła uświetni jubileusz 105-lecia klubu, który obecnie gra w bielskiej lidze okręgowej. - Przed nami kolejna seria spotkań i chcemy być w dobrej dyspozycji, zachować rytm meczowy. Nie mamy wszystkich zawodników, dlatego będzie to taki, a nie inny przeciwnik - uzasadnia Moskal na oficjalnej stronie klubu.

W Żywcu zabraknie Krzysztofa Mączyńskiego, Richarda Guzmicsa i Wilde-Donalda Guerriera, którzy przebywają na zgrupowaniach reprezentacji. Do meczu kadry młodzieżowej przygotowuje się Alan Uryga. Wciąż do pełni sił nie wrócił natomiast kontuzjowany Maciej Sadlok. - Mamy kilku młodych zawodników, to będzie dla nich okazja do zaprezentowania umiejętności - zapowiada Marcin Broniszewski, asystent Moskala.

Ostatnio w zespole brakowało jednak nie tylko kadrowiczów i kontuzjowanych. Dopiero w czwartek do treningów wrócili Arkadiusz Głowacki i Rafał Boguski. Obaj uczestniczyli w kursie trenerskim dla wybitnych zawodników. W szkolnej ławie spotkali się z byłym kapitanem Wisły Radosławem Sobolewskim. - Nie wiem, czy się do tego nadaję. Kurs ma pomóc odpowiedzieć na to pytanie - stwierdził Boguski.

Przyszli trenerzy będą jednak do dyspozycji trenera Moskala w Żywcu. Ostatnio Wisła grała z Koszarawą pięć lat temu. Wygrała 9:2, a dwie bramki zdobył właśnie Boguski. Początek sobotniego meczu o godz. 15.

Obserwuj @Anze_DG

Więcej o:
Copyright © Agora SA