MKS Tuszyn - Widzew Łódź 0:2. Jak wypadł Alex Sesay?

?Rezerwy? Widzewa pokonały MKS Tuszyn. Jednego z goli dla łódzkiej drużyny zdobył testowany Alex Sesay

Na mecz do Tuszyna trener Witold Obarek zabrał tylko piętnastu piłkarzy i raczej mało prawdopodobne, by któryś z nich za półtora tygodnia zagrał od początku w pierwszym meczu w czwartej lidze. Były to więc raczej rezerwy Widzewa.

Wśród piłkarzy, którzy już od jakiegoś czasu trenują z łódzką drużyną, było też dwóch debiutantów. Maciej Pilarowski to 21-letni obrońca Karkonoszy Jelenia Góra, a Alex Sesay to 26-latek, napastnik z Sierra Leone, który ma za sobą grę na Cyprze. Żaden z nich przed przerwą niczym szczególnym się nie wyróżnił. Widzew miał przewagę, ale gola nie zdobył. Udało się to za to zaraz po przerwie. Bramkarza MKS pokonał właśnie Sesay. Niedługo potem gola na 2:0 dla łodzian zdobył wychowanek Widzewa Adrian Kralkowski, który wykorzystał błąd obrony MKS. Więcej goli nie padło. - Naszym założeniem było zagrać na zero z tyłu i to się udało - mówi Obarek i dodaje, że nie chce wyróżniać żadnego z zawodników.

Jak wypadł Sesay? - Widać, że ma papiery na granie, ale jest kompletnie nieprzygotowany do gry. Gdybyśmy od początku zagrali wysokim pressingiem, to myślę, że by umarł - mówił trener Widzewa. Na pytanie, czy piłkarz z Sierra Leone zostanie w Widzewie, Obarek odwrócił się i poszedł.

Pozostali widzewiacy trenowali na obiektach SMS przy ul. Milionowej. Na zajęciach znów nie pojawił się Piotr Burski, napastnik LUKS Bałucz, ale w Widzewie jeszcze na niego poczekają.

MKS 2000 Tuszyn - Widzew 0:2 (0:0)

Gole: Sesay (47.), Kralkowski (59.)

Widzew: Reszka - Pieńkowski, Gradecki, Dudała, Gilarski - Kozieł, Pilarowski (39. Wielgus), Marcioch (46. Mospinek), Miszczak (46. Rakowski, 60. Miszczak) - Sesay, Szynka (46. Kralkowski)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.