Ruch Chorzów. Dobry występ w Kielcach. Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo [OCENY]

W pierwszym meczu na wyjeździe Ruch od razu wygrał. Chorzowianie awansowali więc na czwarte miejsce w tabeli.

Skala ocen 0-6.

Matus Putnocky - 4

nie popisał się przy dośrodkowaniu Sobolewskiego, przepuszczając je do bramki między nogami. W drugiej połowie pokazał refleks w kilku okazjach i zmazał plamę z naddatkiem!

Martin Konczkowski - 2

solidny występ, choć bez fajerwerków. W końcówce miał trochę problemów z Trytką.

Michał Koj - 4

świetna interwencja w I połowie przecinająca podanie do Przybyły. Potrafi też dobrze podać do przodu. Wie, kiedy trzeba się poświęcić i przyjąć żółtą kartkę. Ciekawie rozwija się ta kariera. W końcówce przycięty przez Cebulę, upadając nadwyrężył kolano, ale wytrzymał do końca.

Rafał Grodzicki - 3

tym razem w cieniu Koja, ale przyzwoity występ. Świetne podanie do Stępińskiego przy drugiej bramce.

Paweł Oleksy - 2

lubi włączać się do akcji ofensywnych. W którymś momencie przyniesie to wymierny skutek.

W końcówce trochę osłabł.

Marek Zieńczuk - 2

tradycyjnie dobre dośrodkowania, zwłaszcza z rzutów rożnych. W drugiej połowie zgasł.

Maciej Urbańczyk - 2

tym razem do spółki z Łukaszem Surmą nie sprawili, że środek bezwzględnie należał do Ruchu.

Patryk Lipski - 2

Ambicji nie można mu odmówić, ale nie jest łatwo stać się prawdziwą dziesiątką. Na szczęście cała kariera przed nim.

Łukasz Surma - 2

tym razem do spółki z Maciejem Urbańczykiem nie sprawili, że środek bezwzględnie należał do Ruchu.

Rołand Gigołajew - 3

fantastyczna indywidualna akcja w drugiej połowie i cudowne podanie piętą do Lipskiego, który zmarnował okazję. Coraz pewniej czuje się w Ruchu.

Eduards Visnakovs - 4

w odpowiednim momencie włączył młot pneumatyczny. Rewelacyjny, ostry jak smagnięcie biczem strzał z kąta, przy którym Trela miał piłkę na rękach, ale to nie miało najmniejszego znaczenia. Łotysz potrafił też ofiarnie przyjąć strzał na ciało pod własnym polem karnym.

Grali także:

Mariusz Stępiński - 3

debiut w Ruchu i od razu gol! Ruch może mieć z niego pociechę.

Maciej Iwański - nie sklas.

po tym jak zawiódł z Łęczną dostał szansę z Koroną, ale czasu miał mało, żeby się konkretnie wykazać. Wydawało się, że wyglądał już jednak lepiej fizycznie niż wcześniej. Umiejętnie regulował tempo gry.

Marek Szyndrowski - nie sklas.

symboliczna obecność w tym zestawieniu. Grał kilkadziesiąt sekund.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.