Trzy punkty dodatnie dawaliśmy za bramkę i obronionego karnego. Dwa - za asystę i celny strzał. Jeden - za strzał niecelny, bycie faulowanym i strzał obroniony (przez bramkarza). Jeden punkt odjęliśmy za bycie na spalonym, faul i strzał nieobroniony. Dwa minusy były za spowodowanie karnego i żółtą kartkę, a trzy za bramkę samobójczą, zmarnowanego karnego i czerwoną kartkę. Co z tego wynikło?
Że królem jesieni był Maciej Żurawski. Stanko Svitlica - który stracił mnóstwo punktów za spalone - zajął dopiero 35. miejsce (36 pkt. rankingowych). W klasyfikacji bramkarzy najlepszy był Jarosław Tkocz (56 pkt. rankingowych), przed Arturem Borucem (51).
Na szarym końcu znalazł się Dariusz Dudka, który miał sporo kartek oraz fauli i w innych elementach praktycznie się nie zapisał (-29 pkt. rankingowych). Sporo minusów załapali także Bartłomiej Jamróz (17) oraz Bartosz Jurkowski i Mirosław Widuch (po 19). Ale oczywiście ocena piłkarzy byłaby pełna dopiero wtedy, gdybyśmy liczyli także podania celne i niecelne oraz przechwyty. Może kiedyś...
1. Maciej Żurawski 147 pkt.
2. Piotr Reiss 104
3. Sebastian Mila 103
4. Grzegorz Rasiak 102