Copa Libertadores. Mecz Boca Juniors - River Plate przerwany po ataku na piłkarzy [WIDEO]

Czterech piłkarzy River Plate zostało odwiezionych do szpitala z podejrzeniem poparzenia po tym, jak jeden z kibiców rozpylił gaz w tunelu, w którym zawodnicy gości udawali się na drugą połowę spotkania z Boca Juniors w ramach Copa Libertadores. Mecz przerwano przy stanie 0:0. W pierwszym meczu River wygrało 1:0. Dziś podjęta zostanie decyzja w sprawie rozstrzygnięcia dwumeczu.

Telewizyjne kamery uchwyciły moment, w którym piłkarze gości, Leonardo Ponzio i Leonel Vangioni, przecierają podrażnione oczy i przemywają je wodą z butelki.

 

Zarówno wspomniana dwójka oraz Matias Kranevitter i Ramires Funes Mori zostali odwiezieni do szpitala, by zdiagnozować, jak określiła jedna ze stacji radiowych, "poparzenia". Piłkarze obu drużyn spędzili na murawie La Bombonery, pod eskortą policji, ponad godzinę zanim mecz został oficjalnie przerwany. Oburzenia nie krył trener River Plate, niegdyś wyśmienity piłkarz, Marcelo Gallardo: - To, co się wydarzyło, jest bardzo smutne i niewiarygodne!

Z kolei prezydent Boca Juniors, Daniel Angelici przeprosił za incydent swojego odpowiednika w drużynie rywali i zaznaczył, że Boca nie powinna zostać ukarana za naganne zachowanie swoich kibiców. - Zaakceptujemy i weźmiemy na siebie odpowiedzialność za te wydarzenia, ale uważam, że piłkarze nie powinni zostać ukarani za wybryk kibiców. Zrobimy wszystko, żeby pomóc policji w schwytaniu odpowiedzialnych za ten haniebny czyn osób najszybciej jak to jest możliwe.

Angelici powiedział również, że niemożliwe jest powstrzymanie kibiców przed wzniesieniem niebezpiecznych przedmiotów na stadion. - Aerozol z gazem pieprzowym jest bardzo mały. Nie wiem, jak to działa, ale zdaję sobie sprawę, że mimo rozmiarów ma wielką moc. Coś takiego można schować w kieszeni i przy tak licznej widowni ciężko jest ochronie wychwycić każdy taki przedmiot. To nie jest problem piłki nożnej, tylko społeczeństwa - zaznaczył prezes Boca Juniors. - Ci ludzie nie są normalni.

 

Leonardo Ponzio po przerwanym "Superclásico" nie krył oburzenia zachowaniem kibiców gospodarzy. - Całe ciało mnie boli! Rzucili w nas, moim zdaniem, gazem pieprzowym. Tak być nie może!

Wczorajsze spotkanie było już trzecim między drużynami z Buenos Aires w ciągu dwunastu dni. Najpierw Boca wygrała u siebie 2:0, a następnie w pierwszym meczu 1/8 Copa Libertadores zwyciężyło River Plate 1:0.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.