Depresja Deislera

Sebastian Deisler, 24-letni pomocnik Bayernu i nadzieja niemieckiego futbolu, od środy przebywa w klinice psychiatrycznej w Monachium.

- Jest w bardzo dobrej formie fizycznej, natomiast przechodzi wyjątkowo silną fazę depresji, zupełnie niespotykaną w jego zawodzie. Może pozostać w szpitalu nawet parę miesięcy - stwierdzili lekarze. Załamanie psychiczne piłkarza wywołały wielkie oczekiwania, jakie były związane z jego przybyciem do Bayernu. Deisler przeszedł pięć operacji i miał kilkanaście poważnych urazów. Kontrakt z Bawarczykami podpisał w lipcu 2001 roku jako zawodnik Herthy. Do klubu z Monachium miał trafić dopiero po sezonie, za co berlińscy kibice obrażali go przez cały sezon jako zdrajcę. W ubiegłym sezonie w barwach mistrzów Niemiec wystąpił w zaledwie ośmiu spotkaniach z powodu kontuzji kolana. Ostatnio jednak zaczął grać coraz lepiej, został powołany do reprezentacji Niemiec na wrześniowy mecz z Islandią w eliminacjach Euro 2004, a przez kibiców Bayernu wybrany na Piłkarza Października. Nigdy jednak nie zintegrował się z kolegami z drużyny, uchodził wśród nich za samotnika. Zawsze nieufnie traktował też media, z rzadka udzielając wywiadów. Dodatkowym stresem była dla niego sytuacja rodzinna. Jego przyjaciółka Eunice w styczniu spodziewa się dziecka, ale ostatnio ciąża nie przebiegała prawidłowo.

Copyright © Agora SA