Gdyby Ibrahimović chciał pojechać do USA jako turysta, nie potrzebowałby wizy. Amerykańska ambasada nie skomentowała tej sprawy, lecz przyznała, iż doszło do takiej wizyty. Trwała ona 30-40 minut, podczas gdy zwyczajowo może trwać aż 1,5 godziny. Zdaniem "Aftonbladet" wiza może przydać się "Ibrze" również ze względu na obowiązki reklamowe.
Kontrakt Ibrahimovicia z Paris Saint-Germain wygasa w 2016 roku. Już w przeszłości Szwed zapowiadał, że PSG to jego ostatni europejski klub. Nie wykluczał przejścia do MLS. - Amerykańskie wyzwanie byłoby bardzo interesujące. Mój przyjaciel Thierry Henry tam gra i nadal jest fantastyczny. Mówi dobrze o MLS.
Co się działo w wyścigu Dookoła flandrii? Internauci są na tropie! [MEMY]