Primera Division. Nietypowe zachowanie Ronaldo po golu Bale'a. Lineker: "Reakcja dziwna i niezdrowa"

Real Madryt pokonał 2:0 Levante w meczu 27. kolejki Primera Division. Oba gole strzelił Gareth Bale, a po pierwszym trafieniu Walijczyka bardzo dziwnie zachował się Cristiano Ronaldo. Portugalczyk nie cieszył się z bramki kolegi z zespołu. Zamiast tego dał wyraz swojej irytacji.

Była 18. minuta meczu. Ronaldo popisał się efektowną przewrotką, ale piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Futbolówka trafiła pod nogi Bale'a i Walijczyk po chwili umieścił ją w siatce.

Wszyscy koledzy z zespołu pobiegli pogratulować Walijczykowi trafienia, ale nie Ronaldo. Portugalczyk zachował się w charakterystyczny dla dziecka sposób, gdy coś idzie nie po jego myśli. Machnął ręką w geście irytacji.

Zobacz reakcję Ronaldo po golu Bale'a

Taka jest przynajmniej interpretacja części kibiców, wśród których jest m.in. Gary Lineker. "Niezwykła, podirytowana reakcja Ronaldo była zarówno dziwaczna, jak i niezdrowa" - napisał na Twitterze były reprezentant Anglii.

Inni twierdzą jednak, że Portugalczyk po prostu był wściekły, że piłka nie wpadła do siatki po jego strzale. Rozczarowany być musiał również po drugim golu, który padł po jego uderzeniu, ale został zapisany Bale'owi, bo ten musnął po drodze futbolówkę. Kiedy na stadionie ogłoszono, że autorem bramki jest Walijczyk, z trybun rozległy się gwizdy. Ronaldo, podchodząc do Bale'a, nawet się nie uśmiechnął.

Ronaldo może mówić o pechu, bo zakończył mecz bez żadnego trafienia, a był bliski trzech. W innej sytuacji trafił w słupek.

- Nie strzelił gola, ale przyczynił się do dwóch trafień Garetha, a więc jego występ był decydujący - pocieszał Ronaldo po meczu trener Carlo Ancelotti. Ale czy to ukoi nerwy Ronaldo? Jego frustracja może być tym większa, że do Lionela Messiego, z którym walczy o koronę króla strzelców, traci dwa gole.

Mimo wszystko zdaniem dziennikarza Goal.com Bena Haywarda Ronaldo powinien przestać myśleć tylko o sobie, a zacząć o zespole. "Powinien pomyśleć, że pomógł koledze z zespołu nabrać pewności przed meczem z Barceloną w przyszły weekend. A tymczasem zrobił bardzo niewiele dla ducha zespołu. Jego reakcja po golach Bale'a nie przystoi zawodnikowi o takim pokroju i doświadczeniu. W zespole nie ma 'ja', Cristiano..." - pisze dziennikarz.

Zobacz wideo

RREAL47: Real Madryt - koszulka Adidas

w okazje.info

Zachowanie Ronaldo było:
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.