Lars Lagerback, trener reprezentacji Szwecji: Tego nikt nie wie. To jest piłka. Trzeba poczekać do środy.
- Zawsze gramy swoją piłkę. Obojętnie, czy u siebie, czy na wyjeździe walczymy o zwycięstwo.
- Decyzje co do składu jeszcze nie zapadły. Musicie poczekać. Zwykle gramy jednak dwójką napastników. Ważne, że nikt nie jest kontuzjowany. Pod tym względem ostatni tydzień był dla nas bardzo szczęśliwy.
- Nie ma sensu. Na pewno jednak mieliście bardzo mocny zespół podczas eliminacji do mistrzostw świata w Korei. Potem był dołek, ale teraz wydaje się, że wasza reprezentacja dochodzi do siebie. Nasz obserwator oglądał wasz zespół w akcji na Łotwie. Zaczynacie grać coraz lepiej.
- To było jedno z naszych najlepszych spotkań od czasu mistrzostw świata. Mieliśmy też trochę szczęścia. W drugiej połowie meczu w Sztokholmie wasz zespół grał już dobrze. Spodziewamy się ciężkiego spotkania w środę.
- Macie solidną drużynę. Nie chcę nikogo wyróżniać. Najmocniejszą stroną wydaje się wasza defensywa. Z przodu macie też groźnego Wichniarka. To bardzo dobry napastnik. Ale słyszałem, że jest kontuzjowany.