Niemcy - Argentyna. Mourinho: Czapki z głów przed Klose, ale nawet nie porównujmy go z Ronaldo

Miroslav Klose - strzelając bramkę przeciwko Brazylii - powiększył swój ?mundialowy? dorobek do 16 goli. Tym samym Niemiec został najskuteczniejszym piłkarzem w historii mistrzostw świata. Nie każdy jednak podziela entuzjazm Niemców. Jose Mourinho przyznał, że jest tym wydarzeniem rozczarowany.

Luiz Nazario de Lima Ronaldo podczas swoich czterech wyjazdów na mistrzostwa świata zdobył 15 bramek. Klose - jadąc na turniej do Brazylii - miał tylko o jedną bramkę mniej, ale już w fazie grupowej w meczu przeciwko Ghanie dogonił rywala. Kropkę nad "i" postawił w Belo Horizonte. Niemiecki snajper do bramki Julio Cesara trafił w 23. minucie. Sprytnie wykorzystał zamieszanie w polu karnym i podwyższył wynik na 2:0. Piłka - trzepocząc w siatce - zadała gospodarzom turnieju podwójny cios. Nie tylko oddaliła marzenia o wielkim finale na Maracanie, ale zabrała historyczny rekord ich rodaka. Klose swój dorobek może jeszcze poprawić w finałowym starciu przeciwko Argentynie.

Obserwuj autora na Twitterze @basz24

Wyczyn Niemca rozczarował Jose Mourinho. Zdaniem portugalskiego trenera to Ronaldo bardziej zasługiwał na rekord, ponieważ był zawodnikiem, który dysponował dużą szybkością i świetnym dryblingiem, a Klose jego całkowitym przeciwieństwem. - Czapki z głów przed Klose - powiedział w wywiadzie dla Yahoo Jose Mourinho. - Bardzo szanuję wyczyn Niemca, ale prawda jest taka, że rekord stracił najlepszy piłkarz od czasów Diego Maradony. Uważam, że Ronaldo był najlepszym piłkarzem ostatnich dwóch dekad.

Co ciekawe, Mourinho pracował z Ronaldo, kiedy ten grał w barwach Barcelony w sezonie 1996/1997 i popisywał się znakomitą skutecznością. W 37 meczach zdobył 34 gole. The Special One był wówczas członkiem sztabu szkoleniowego Bobby'ego Robsona.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.