MŚ 2014. Urugwaj - Anglia. Obrona Anglii "jak z ligi amatorskiej", Suarez "nie został przetestowany"

Byli reprezentanci Anglii ostro skrytykowali grę obecnej kadry po porażce z Urugwajem (1:2). Anglia może odpaść w pierwszej rundzie mistrzostw świata po raz pierwszy od 1958 roku.

Były napastnik, a obecnie ekspert BBC Sport, Alan Shearer najmocniej skrytykował postawę linii defensywnej. - Gdyby ktoś tak zagrał w lidze amatorskiej, trener byłby bardzo rozczarowany - powiedział Shearer.

Jego opinię podziela Rio Ferdinand, który na środku obrony angielskiej kadry zagrał 81 razy. Skrytykował Jagielkę za jego postawę przy zwycięskim golu dla Urugwaju. - To była prosta piłka. Bramkarz po prostu wznowił grę dalekim wykopem. Jagielka był poza pozycją, nie atakował piłki ani rywala. Musisz robić jedno albo drugie. Pozostawił Gary'ego Cahilla w złym położeniu. Ja bym się cofnął i upewnił, że między mną a bramkarzem nikogo nie ma.

Zdaniem Chrisa Waddle'a, który grał na mundialu w 1990 roku, gdzie Anglia zajęła czwarte miejsce, reprezentacji najmocniej szkodzi... tamtejsza liga. - Jestem zmęczony rozmową o tych samych problemach. Gdy pomyśli się o tym wszystkim, największym problemem jest Premier League. To produkt sprzedawany na całym świecie. Jest atrakcyjny, ale nie pomaga naszym piłkarzom. Cieszymy się, że mamy to czy tamto. Ale wiecie, co czyni Premier League ekscytującą? Piłkarze jak Luis Suarez - czyli obcokrajowcy.

- Spójrzcie na defensywę Urugwaju z wczorajszego meczu. Dzieciak ze środka obrony (Jose Maria Gimenez) zagrał dwa mecze w Atletico Madryt, debiutował w tym meczu, ale oni wszyscy wiedzą, jak wygrywać mecze. Jak się wygrywa spotkania? Zaczynasz od tyłu. Następnie, jeśli masz dwóch czy trzech kreatywnych graczy budujesz wokół nich kadrę. W ten sposób otrzymujesz równowagę. Tu nie chodzi o 11 najlepszych piłkarzy czy najbardziej utalentowanych, ale my się w ogóle nie uczymy - twierdzi Waddle.

Mający na koncie ponad 80 występów w kadrze Ray Wilkins powiedział, iż przepisem na wygraną mogłoby być "sprawdzenie wytrzymałości Luisa Suareza". Urugwajczyk ostatnio zmagał się z urazem. - Z natury nie jestem agresywną osobą, ale Suarez właśnie powrócił po operacji chrząstki sprzed pięciu tygodni. Czy doprowadziliśmy do odpowiedniej liczby starć, by zobaczyć, czy z jego kolanem na pewno wszystko jest w porządku? W mojej opinii nie. Nie twierdzę, że powinniśmy celowo doprowadzić do jego kontuzji, ale mogliśmy zrobić kilka wślizgów w ramach przepisów, by to sprawdzić.

Selekcjonera Roya Hodgsona w obronę wziął Harry Redknapp. To on był faworytem kibiców oraz mediów na to stanowisko w 2012 roku. - [Hodgson] nie mógł zrobić nic więcej, dobrze przygotował zespół - powiedział obecny menedżer Queens Park Rangers.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.