Obserwuj autora na twitterze @marcin_wesolek
Manaus to dwumilionowa metropolia położona w samym centrum amazońskiej dżungli. Odkąd Brazylia, ubiegając się o organizację mundialu zapowiedziała, że to miasto będzie jednym z gospodarzy imprezy, wiadomo było, że właśnie tropikalne warunki będą największym problemem podczas rozgrywanych tam meczów.
I faktycznie, dziś w Manaus jest gorąco. O godz. 10 rano miejscowego czasu (godz. 16 czasu polskiego) termometry pokazywały 29 stopni w cieniu, ale uczucie skwaru - jak pisze korespondent Przeglądu Sportowego - było dojmujące.
Do wieczora nic się w tej sprawie nie zmieni, a to oznacza, że Anglicy i Włosi będą grali w tropikalnym upale. Prognoza na godz. 18 miejscowego czasu (czyli północ w Polsce) jest fatalna. Ma być 31 stopni w cieniu.
W Manaus zostaną rozegrane w sumie cztery mecze: Anglia - Włochy, Kamerun - Chorwacja, Stany Zjednoczone - Portugalia oraz Honduras - Szwajcaria.