Mundial 2014. Były sędzia po meczu otwarcia: "Nie miał prawa odgwizdać tego karnego"

Nie milkną kontrowersje po meczu otwarcia. Japoński sędzia Yuichi Nishimura znalazł się pod ostrzałem kibiców oraz mediów po tym, jak w trakcie meczu Brazylia - Chorwacja (3:1) nieprawidłowo podyktował rzut karny dla gospodarzy. W stacji ZDF mocno skrytykował go Urs Meier, były sędzia międzynarodowy, który prowadził m.in. finał Ligi Mistrzów w 2002 roku.

Nishimura dopatrzył się faulu Dejana Lovrena na Fredzie, lecz hiszpańska "Marca" stwierdziła, iż tak naprawdę "wymyślił" sobie tę jedenastkę. Z tym zdaniem zgadza się Meier.

- Kontakt był minimalny. Sędzia w dodatku był źle ustawiony i nawet nie próbował poprawić swej pozycji. Nie miał prawa odgwizdać tego karnego. Jeśli już, powinien ukarać Freda żółtą kartką za symulowanie - powiedział Meier.

Szwajcar zwrócił uwagę przy tym na dobór sędziów na mundial. Twierdzi, iż na najważniejszej imprezie piłkarskiej na świecie wcale nie sędziują najlepsi arbitrzy. - Takie błędy nie przydarzają się fachowcom przyzwyczajonym do prowadzenia najważniejszych spotkań. Gdy regularnie sędziujesz w Lidze Mistrzów, lepiej zachowujesz się w takich sytuacjach - twierdzi Meier. Ubolewa nad tym, iż turniej rozpoczął się w taki sposób, gdyż presja na sędziów wzrośnie jeszcze bardziej.

KONKURS! Zobacz decydujące mecze MŚ w niezwykłej jakości!

O wybitnych piłkarzach, trenerach i nieznanej twarzy piłki nożnej przeczytaj w książkach >>

Dla Nishimury to już drugie mistrzostwa świata. Cztery lata temu sędziował m.in. ćwierćfinał pomiędzy Brazylią a Holandią, gdy wyrzucił z boiska pomocnika "Canarinhos" Felipe Melo. W przeszłości zdarzało mu się pokazać czerwoną kartkę nie temu piłkarzowi, co powinien, oskarżono go również o przeklinanie w stosunku do zawodnika. W 2008 roku podczas Pucharu Narodów Afryki nie pokazał czerwonych kartek reprezentantom Angoli, którzy go popychali.

Zobacz wideo

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA