Solorz zapłaci za akcje Śląska kilkadziesiąt milionów więcej

PRZEGLĄD PRASY:Wiele wskazuje na to, że nowy właściciel zapłaci za udziały w Śląsku kilkadziesiąt milionów więcej. Jak pisze "Przegląd Sportowy", "wyłożenie dodatkowych pieniędzy przez szefa Polsatu jest niespodziewane, ale konieczne". Według gazety nie ma przeciwwskazań, aby cześć dopłaty została przeznaczona na transfery.

Śląsk musi zostać właścicielem działki budowlanej na której Zygmunt Solorz chce postawić galerię handlową w przyszłości finansującą wrocławski klub. Pierwotnie inwestycja miała zostać zrealizowana na gruncie, którego właścicielem byłoby miasto. Klub z Wrocławia miał użytkować ziemię, płacąc jednocześnie czynsz w wysokości 1,6 mln złotych rocznie. Takie rozwiązanie nie odpowiada jednak bankom, które nie chcą udzielić kredytu na budowę podmiotowi, nie posiadającemu ziemi - pisze gazeta. Aby Śląsk go dostał, powinien mieć na własność grunt, na którym zamierza zbudować galerię handlową. - Kiedy ziemia stanie się własnością klubu, to przeszkoda w uzyskaniu kredytu na budowę zniknie - powiedział Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta, a jednocześnie szef rady nadzorczej Śląska.

Jak zapewnia członek rady nadzorczej Polsatu nie ma mowy, aby powstałe okoliczności odstraszyły najbogatszego Polaka. - Sytuację jaka powstała nazwałbym koniecznością biznesową. Było do przewidzenia, że tak może się stać - oznajmił mecenas Józef Birka.

Decydenci nie chcą na razie powiedzieć na co mogłyby zostać wydane nowe środki. - Można część ich przeznaczyć na zakup nowych piłkarzy, a część na budowę centrum handlowego, tym samym zmniejszając kwotę zaciągniętego kredytu - uważa Patalas.

Śląsk obserwuje Brazylijczyków - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.