Turniej rozpoczął się w nocy z czwartku na piątek, gdy Olympiakos zaskakująco łatwo rozbił AC Milan 3:0. W nocy z soboty na niedzielę byliśmy świadkami dwóch spotkań. Manchesteru United z Romą i Realu z Interem.
W meczu MU z Romą po pierwszej połowie wydawało się, że van Gaal zdążył już odmienić swój nowy zespół w taki sposób, że ten będzie zupełnie nie do zatrzymania. "Czerwone Diabły" prowadziły po dwóch golach Wayne'a Rooneya i jednym trafieniu Maty 3:0 do przerwy i nic nie wskazywało na to, że po niej zwolnią tempo.
Dziewięć zmian i mniejsza koncentracja sprawiły jednak, że Roma dzięki trafieniu Pijanicia (z własnej połowy) i Tottiego (z karnego) niemalże odrobiła straty. Ostatecznie zabrakło jednak czasu i to drużyna z Anglii mogła cieszyć się z kompletu punktów.
W drugim meczu tej grupy Real Madryt grał z Interem. Już w 10. minucie Gareth Bale popisał się atomowym uderzeniem z dystansu i wyprowadził "Królewskich" na prowadzenie. W 68. minucie wyrównał z karnego Icardi i o tym, kto wygra, miał zdecydować konkurs "jedenastek".
W nim lepsi byli piłkarze z Włoch (3:2) i zgarnęli - według zasad turnieju - dwa punkty. Real dostał jeden. W grupie prowadzi Manchester z trzema.
Grupa A:
Olympiakos i Milan mają już za sobą pierwsze mecze i rozpoczęli rozgrywki w grupie B. W drugim meczu tej grupy zmierzą się Liverpool i Manchester City.
Grupa B:
Finał, w którym zagrają zwycięzcy obu grup, odbędzie się w Miami w nocy z poniedziałku na wtorek o 2 w nocy.