Czarna seria Borussii Dortmund trwa. Wicemistrzowie Niemiec przegrali tym razem z Werderem, który przed spotkaniem zajmował ostatnią pozycję w tabeli. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w trzeciej minucie po bramce z kontry Daviego Selke, a w 62. minucie gola na 2:0 strzelił Borussii Fin Bartels. Nadzieję na choćby punkt dał Borussii Mats Hummels, który trafił do siatki w 69. minucie. Ale na więcej ekipie Kloppa gospodarze już nie pozwolili.
Po tym spotkaniu Borussia spadła na przedostatnie miejsce w tabeli - po 17 meczach ma na koncie 15 punktów. Ostatni jest Freiburg, który ma "oczko" mniej, ale w niedzielę zagra z Hannoverem. Jeśli wygra to spotkanie, Borussia zakończy rundę jesienną jako "czerwona latarnia" ligi.
W spotkaniu z Werderem zagrali obaj Polacy. Łukasz Piszczek zszedł z boiska w 76. minucie, a zmienił go Jakub Błaszczykowski. Piszczek z pewnością będzie obwiniany za utratę drugiego gola, bo nie nadążył za Bertelsem.