W 65. minucie meczu Borussia miała rzut wolny sprzed pola karnego. Dośrodkował Nuri Sahin, jeden z graczy Borussii stracił piłkę, a Mats Hummels szczupakiem chciał wbić ją do bramki. Piłkę w ostatnim momencie wybił Dante. Sędzia uznał, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej, choć powtórki sugerują coś innego.
Jak było naprawdę, tego się nie dowiemy. Coraz więcej rozgrywek korzysta z technologii pozwalających na precyzyjne rozstrzygnięcie, czy padła bramka czy nie. W Pucharze Niemiec nie korzysta się z żadnej z nich, choć to właśnie Niemcy przodują w ich opracowywaniu.
Bayern zdobył dwie bramki w drugiej części dogrywki i wygrał 2:0.
Wideo ze spornej sytuacji:
Korzystasz z Gmaila? Zobacz, co dla Ciebie przygotowaliśmy