Już po pięciu minutach kibice zgromadzeni na Signal Iduna Park mogli mieć bardzo mieszane uczucia. Chwilę po tym, jak boisko opuścił kontuzjowany Błaszczykowski , do bramki rywali trafił Bender. Grający na pozycji środkowego obrońcy piłkarz świetnie wykorzystał podanie Marco Reusa z rzutu wolnego i strzałem głową nie dał szans Marwinowi Hitzowi.
Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, jednak dogodnych sytuacji nie wykorzystali Robert Lewandowski i Reus. Na dodatek kolejne kontry Borussii faulami przerywali goście, jednak będący tego dnia w słabej dyspozycji sędzia, nie karał ich żółtymi kartkami.
W ofensywie Augsburg prawie nie istniał, ale zdołał wyrównać dziesięć minut po przerwie. Do swojej bramki trafił bowiem Bender, który niefortunnie przeciął podanie z prawego skrzydła i pokonał Weidenfellera. Gdyby tego nie uczynił, swojego drugiego gola w Augsburgu mógłby zdobyć Arkadiusz Milik, który pojawił się na boisku w pierwszej połowie w zamian za kontuzjowanego Altintopa.
Po dziesięciu minutach Borussia znów była na prowadzeniu, a zawdzięczała to Nuriemu Sahinowi, który trafił bezpośrednio z rzutu wolnego. W 72. minucie wynik spotkania ustalił jednak Koreańczyk Ji Dong-Won, który od nowego sezonu będzie piłkarzem Borussii . Świeżo pozyskany z Sunderlandu napastnik wykończył dośrodkowanie z prawego skrzydła, kierując piłkę do bramki obok Weidenfellera.
Do końca spotkania szansę na zmianę wyniku mieli jeszcze Lewandowski i Reus. Najpierw Polak strzelił głową tuż nad poprzeczką, a pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Lewandowski zagrywał do Reusa, ten jednak strzelił prosto w bramkarza.
Mimo remisu BVB awansowała z czwartej na trzecią lokatę w tabeli. Ma w dorobku 33 punkty, tyle samo co czwarta Borussia Moenchengladbach, która w piątek przegrała z liderem Bayernem Monachium 0:2, po bramkach Mario Goetzego oraz Thomasa Muellera z rzutu karnego.
Ekipa z Bawarii zdobyła punkty w meczu ligowym po raz 42. z rzędu. Ostatni raz schodziła z boiska pokonana 28 października 2012 roku, kiedy uległa 1:2 Bayerowi Leverkusen. później zanotowała 36 zwycięstw i sześć remisów.
W 17 meczach, jakie rozegrał w obecnych rozgrywkach, Bayern (ma jeden zaległy) zgromadził 47 punktów, o dziesięć więcej niż Bayer Leverkusen, który w sobotę przegrał na wyjeździe 2:3 z Freiburgiem. Cały mecz w barwach pokonanych rozegrał obrońca reprezentacji Polski Sebastian Boenisch.
Pierwszą z bramek dla zespołu z Leverkusen zdobył bliźniak pomocnika Borussii Dortmund Svena Bendera - Lars. Obaj w tej kolejce trafiali do siatki rywali niemal w tym samym czasie. Gracz BVB uczynił to w piątej minucie, a jego brat w ... czwartej.
Do 66. minuty w barwach Hoffenheim w meczu z Nuernberg grał pomocnik reprezentacji Polski Eugen Polanski. Jego ekipa przegrała na wyjeździe 0:4. W kadrze zwycięzców zabrakło miejsca dla Mariusza Stępińskiego.
Jednego z goli dla Hannoveru 96 w wygranym 3:1 starciu z VfL Wolfsburg na jego boisku zdobył były gracz Lecha Poznań Artjoms Rudnevs. Łotysz, który jest wypożyczony do tego zespołu z Hamburgera SV trafił do siatki w 28. minucie. Polski napastnik ekipy z Hanoweru Artur Sobiech nie mógł zagrać z powodu kontuzji.